Natalia Siwiec nagle wparowała do pokoju, w łóżku czekała na nią przykra niespodzianka. Od razu złapała za telefon

29 listopada 2020

Natalia Siwiec spędza teraz wakacje w meksykańskim Tulum. Jednak jej piękna wycieczka szybko zmieniła się w koszmar, gdy 37-latka odkryła w swoim hotelowym pokoju jedną rzecz. Kiedy wróciła z plaży okazało się, że nie ma w oknach nie ma szyb, a na łóżku leży prześcieradło. Celebrytka od razu chwyciła za telefon, żeby o wszystkim opowiedzieć swoim obserwującym na Instagramie.

— Faktycznie coś tam mówili po hiszpańsku, ale tylko odpowiadałam: Si, si. Por favor, por favor — wspomina Natalia Siwiec na InstaStory.

Natalia Siwiec na wakacjach w Tulum

Natalia Siwiec na początku listopada udała się do meksykańskiego Tulum. Gwiazda chciała uciec od „złej energii”, która według niej zapanowała w Polsce za sprawą różnych wydarzeń politycznych oraz pochmurnej pogody.

Na samym początku gwiazda tryskała dobrą energią, optymizmem oraz humorem. Na jej Instagramie możemy podziwiać zdjęcia, na których modelka pozuje na tle meksykańskich plaż. Na fotografiach często pojawiała się również jej malutka córeczka Mia.

Na miejscu odwiedziła ją modelka i gwiazda TVP Marcelina Zawadzka. Razem wypoczywały nad basenem oraz się opalały.

Jednak ostatnie dni dały się Natalii mocno we znaki. W piątek celebrytka, wchodząc na plażę, poskarżyła się swoim obserwującym, że „wieje i jest straszna pogoda”. Później miało być tylko gorzej.

Natalia Siwiec nie miała szyb w pokoju hotelowym

Po plażowaniu modelka postanowiła, że wróci do swojego apartamentu. I to właśnie tutaj czekała na nią nieprzyjemna niespodzianka.

Okazało się, że w jej pokoju wyjęto szyby z okien, a na łóżko narzucono prześcieradło. Jakby tego wszystkiego było mało, Natalii zaczął doskwierać silny ból ręki.

Dagmara Kaźmierska tuż po porodzie. ”Bez sztucznych rzęs, permanentnego makijażu i kilograma szpachli”

Aleksandra Kwaterkiewicz - 29 listopada 2020

Nie od dzisiaj wiadomo, że gwiazda lubi niemal wszystkim dzielić się ze swoimi wiernymi fanami na Instagramie. Dlatego niemal od razu złapała za telefon, aby opowiedzieć o swoim kiepskim dniu oraz samopoczuciu.

— Dzisiaj jest okropna pogoda, ja czuję się fatalnie, po prostu nie mogę ruszać ręką — skarżyła się.

— Słuchajcie, wchodzę do mojego pokoju, mówię, dobra, zrobię sobie masaż, pokażę wam promocje, a w naszym pokoju łóżko przykryte prześcieradłem i nie ma okien. Nie no, to jest hit, co oni teraz zrobili — powiedziała.

Dalej dodała, że przypomina sobie, że faktycznie obsługa hotelu próbowała jej coś przekazać po hiszpańsku. Jednak celebrytka prawdopodobnie jej nie zrozumiała.

— Faktycznie coś tam mówili po hiszpańsku, ale tylko odpowiadałam: „Si, si. Por favor, por favor”. A to chyba o to chodziło — przyznała.

Jej obserwujący mogli zobaczyć, w jakim stanie był jej pokój. Wszystko pokazała na relacji na InstaStory. Wakacyjny koszmar Natalii Siwiec jednak nie pozwolił do końca zepsuć jej humoru. Już następnego dnia mogliśmy podziwiać kolejne atrakcje, z jakich korzystała.