Nasz nowy dom. Śmierć Pana Janusza pokrzyżowała wszystko. Rodzina nie mogła odnowić mieszkania
Nowa edycja programu „Nasz nowy dom” rozpoczęła się parę tygodni temu, a to oznacza, że kilka potrzebujących rodzin może już mieszkać w godziwych warunkach. W najnowszym epizodzie ekipa remontowa pomoże osobom, które całkiem niedawno dotknęła wielka tragedia.
Odcinek zostanie wyemitowany już dziś o godzinie 20:05 na antenie Polsatu. Warto przygotować się na to, że będzie to wyjątkowo wzruszający seans.
Czyją historię opowie kolejny odcinek programu „Nasz nowy dom”
Tym razem ekipa remontowa uda się do miejscowości o nazwie Uniszki Zawadzkie. W jednym z domów mieszka tam Pani Zofia, która jest matką pięciorga dzieci. Najmłodsze z nich, 11-letni Jakub, cierpi na dziecięce porażenie mózgowe , przez co ciągle musi poruszać się na wózku.
By pomóc w opiece nad chłopcem, do rodzinnego domu wróciła dorosła już córka Pani Zofii. Cały budynek miał być stopniowo dostosowywany do potrzeb syna przez jej męża, ale niestety Pan Janusz nagle zmarł.
– Po majówce poszedł do przybudówki. Myślałam, że się potknął, ale momentalnie zaczął sinieć. Tęsknię za nim — opowiada rozżalona uczestniczka.
„Nasz nowy dom” pomoże wdowie w potrzebie
W związku z tą przykrą sytuacją Pani Zofia i jej córka zostały same z niedokończonym domem, który na dodatek nie spełnia podstawowych wymagań dla osoby niepełnosprawnej. Choć ekipa remontowa nie jest w stanie załatać dziury w sercach kobiet, która powstała po śmierci Pana Janusza, może dokończyć jego dzieło.
– Gdy umiera bliska nam osoba, potrzeba naprawdę wiele czasu, aby życie znowu nabrało sensu. My możemy sprawić, aby te inne problemy, np. związane z domem, przestały istnieć — stwierdza Katarzyna Dowbor.
Zobacz zdjęcia przed remontem:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- „Nasz nowy dom”. Smutne informacje dla fanów, Artura już nie będzie w programie. „Nasza przygoda się zakończyła”
- Agata Rubik pokazała, co stało się z jej twarzą. W środku nocy, kiedy spała, została ugryziona przez „coś”
- Fala rozczarowania po publikacji zwiastuna 3. odcinka TTBZ. Widzowie mają już dość. „Idziecie po najmniejszej linii oporu”