Napłynęły nieoczekiwane informacje o Jacku Jaworku. Poszukiwany najprawdopodobniej żyje
Policja analizuje wszelkie poszlaki, dotyczące Jacka Jaworka. Prokuratura wskazuje na to, że podejrzany o dokonanie potrójnego zabójstwa mężczyzna w dalszym ciągu żyje i może się ukrywać na terenie kraju lub poza nim.
Od momentu tragedii w Borowcach, do której doszło trzy miesiące temu Jacek Jaworek pozostaje nieuchwytny. Jakiś czas temu przyszedł list, zaadresowany właśnie do niego, który trafił w ręce policji.
Jacek Jaworek żyje?
Obecnie śledczy przeprowadzają czynności operacyjne, które mają za zadanie ustalić, czy Jacek Jaworek żyje. Jednak analiza materiałów dowodowych oraz opinie i zeznania świadków wskazują na to, że właśnie tak jest. Podejrzany może ukrywać się w Polsce lub poza nią.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, Tomasz Ozimek przekazał w rozmowie z TVN24, że na ten moment najmniej prawdopodobną opcją, jest to, że Jaworek nie żyje. W dalszym ciągu nie ma stuprocentowych dowodów na potwierdzenie tej tezy.
Jakiś czas temu do Borowców dotarł list zaadresowany z Francji, którego odbiorcą miał być Jacek Jaworek . Pierwotnie trafił on do rąk policjantów, którzy pilnują posesji w Borowcach, a następnie przekazany z powrotem na pocztę. 6 października prokuratura zabezpieczyła tę przesyłkę na poczcie.
– Wciąż trwa ustalanie, czy listonosz próbował ją przekazać funkcjonariuszom policji. Zawartość przesyłki objęta jest tajemnicą śledztwa i jeszcze poddawana ekspertyzie kryminalistycznej – czytamy ustalenia dziennikarzy TVN24.
Borowce, w których doszło do tragedii w nocy z 9 na 10 lipca są pod stałym nadzorem policjantów. Zabezpieczone zostały także wszystkie lasy w tamtym regionie.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Ewa Błaszczyk podjęła trudną decyzję ws. swojej córki. Zdecydowała po rozmowie z lekarzami
- Za 3 dni miał brać ślub”. Wszyscy mieli nadzieję do samego końca, niestety nie żyje
- Sprawdzili cenę zniczy przed Wszystkich Świętych, aż włosy stanęły im dęba
Źródło: wiadomosci.onet.pl