Lifestyle.Lelum.pl
>
Plotki i gwiazdy
>
Najdroższy kot świata. Kosztuje nawet do 40 tysięcy złotych, jest niewiarygodny
Najdroższy kot świata. Kosztuje nawet do 40 tysięcy złotych, jest niewiarygodny

unsplash.com James Sutton
Najdroższy kot świata to wyjątkowa rasa, która została wyhodowana w 2006 roku w USA. Co ciekawsze, jeżeli chcielibyśmy zostać właścicielami tego czworonoga, musimy zapłacić nawet 40 tysięcy złotych. Jak wygląda uroczy mruczek o nazwie ashera? Trzeba przyznać, że jego wyjątkowa maść naprawdę zapiera dech w piersiach. Krótkie, gęste futro w ciemne cętki wygląda niesamowicie.
Ashera to najdroższy kot świata, i nie bez przyczyny. Jest to rasa hybrydowa przypominająca koty savannah, która powstała przez skrzyżowanie serwali afrykańskich, dzikich kotów bengalskich i kotów domowych. Ten mruczek osiąga od 120 do 150 cm długości i waży od 12 do 15 kg. Co ciekawsze, najdroższy kot świata występuje nie tylko w jasnożółtej czy złocistej barwie, ale także w śnieżnobiałej odmianie. Dodatkowo jest silny, muskularny, elegancki i łagodny. Sami oceńcie, czyż nie jest najpiękniejszy?

Najdroższy kot świata to ashera. Ta wyjątkowa rasa kosztuje nawet 40 tysięcy złotych.
Najnowsze
Polecane
Popularne

Podsyp doniczki z bratkami. Obsypią się kwiatami

Jakie akcesoria dla kota powinny znaleźć się w każdym domu?

Tyle trzeba zapłacić za kolację Donaldem Trumpem. Dla nabywców przygotowano również inne atrakcje

5 powodów, dla których mleko i produkty mleczne powinny być stałym elementem diety roczniaka

Kurzajewski nagle sprzedaje dom. Krzyknął sobie niezłą cenę

ZUS wysyła pisma do Polaków. Chodzi o ważne ulgi od opłat

Ryga to nowy hit na city break. Na weekendowy wypad ściągają tam turyści nie tylko z Polski

Justyna Steczkowska zabrała głos po finale Eurowizji. Jej reakcja mówi wszystko

Szokujące wyniki badań. Kumuluje się w mózgu, wątrobie i nerkach

Steczkowska siódma u widzów! Z tych krajów dostała punkty

Fatalne wieści o uwielbianych owocach. Za jakiś czas może być ich znacznie mniej

Kurzajewski nagle sprzedaje dom. Krzyknął sobie niezłą cenę