Nagrano, w jaki sposób więźniowie przywitali zabójcę 3-letniej Hani
Łukasz B., podejrzany o zabójstwo małej Hani, jakiś czas temu pojawił się w zakładzie karnym. Nagranie uwieczniło reakcję pozostałych więźniów na przybicie mężczyzny. Z ich ust padły liczne przekleństwa, a nawet słowa „zachęty” do targnięcia się na własne życie.
Sprawa zabójstwa małej Hani toczy się od kilku miesięcy. Przypomnijmy, że tragiczne sceny rozegrały się w nocy z 19 na 20 lutego. Początkowo sądzono, że 3-letnia dziewczynka zmarła wskutek wyziębienia organizmu. Jak podawały jakiś czas temu media, Hania miała dostać wyjątkowo okrutną karę od 30-letniej matki – kobieta przez dłuższy czas polewała córkę zimną wodą z prysznica. Dopiero później na jaw wyszły dalsze, równie przerażające fakty.
Mężczyzna podejrzany o zabójstwo małej Hani trafił do zakładu karnego. Jak “przywitali” go pozostali więźniowie?
Spekulacje dotyczące prawdziwej przyczyny śmierci małej Hani pojawiły się niedługo po tym, jak sprawa ujrzała światło dzienne. Internauci domyślali się, że polewanie dziecka zimną wodą mogłoby nie być tak tragiczne w skutkach – późniejsze fakty potwierdziły zasadność tych wątpliwości.
Po dociekaniach śledczych wyszło na jaw, iż bezpośrednią przyczyną zgonu Hani było brutalne pobicie. Organizm dziecka, przekazują media, nie wytrzymał kopnięcia w brzuch. Narządy wewnętrzne trzylatki miały rozległe uszkodzenia. Co więcej, noc z 19 na 20 lutego miała nie być pierwszym razem, gdy dziewczynka doświadczyła w swoim krótkim życiu przemocy.
Łukasz B. oraz Lucyna K. usłyszeli już zarzuty znęcania się nad dzieckiem; są również podejrzewani o zabójstwo małej Hani. Mężczyzna niedawno trafił do zakładu karnego w Kłodzku. Nagranie opublikowane przez serwis Doba ukazuje, w jaki sposób “powitali” go pozostali więźniowie.
Na filmie wyraźnie słuchać głosy wściekłych osadzonych. Z ich ust padło wiele wulgaryzmów, a nawet “zachęt” to odebrania sobie życia. Według ustaleń portalu doba.pl to właśnie do podejrzanego o zabójstwo Hani więźniowie kierowali gniewne okrzyki.
Niewykluczone, że zarówno Łukasz B. jak i Lucyna K., spędzą wiele z najbliższych lat za kratami. Obecnie Łukasz B. trafił do tymczasowego aresztu na czas 3 miesięcy – Lucyna K. ma spędzić w podobnym miejscu 30 dni.
Źródło: Popularne
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: