Na jaw wyszły zaskakujące szczegóły pogrzebu Jana Nowickiego. Tego zażyczył sobie jeszcze przed śmiercią
Jan Nowicki lata temu przygotował się na swoje odejście. Zostawił szczegółową instrukcję na temat miejsca swojego ostatniego spoczynku, a także samej ceremonii. Transkrypcja na grobowcu brzmi jak przepowiednia. Aktor wybrał też nieoczywisty strój.
Choć nieodżałowany aktor całe swoje życie spędził na krakowskich i warszawskich scenach, spocznie w zupełnie innym miejscu. Jeszcze za życia zbudował grobowiec w swoich rodzinnych stronach. Opisał też, jak ma wyglądać jego ostatnie pożegnanie.
Jan Nowicki nie spocznie w Krakowie ani Warszawie. Zostawił szczegółowe instrukcje
Legendarny aktor odszedł w środę 7 grudnia. Związany z krakowską Piwnicą pod Baranami, czy warszawskimi teatrami, umarł tam, gdzie chciał. I gdzie, jak podkreślał, było jego miejsce.
– Wybudowałem grób dla całej rodziny z napisem „Rodzina Nowickich”. Człowiek powinien wiedzieć, gdzie będzie miejsce jego wiecznego spoczynku. I ja wiem. To wiele porządkuje w głowie. Uspokaja – mówił dwa lata przed śmiercią na łamach „Super Expressu”.
Dziś jeszcze większe wrażenie robi więc transkrypcja na rodzinnej mogile, zdobionej kamienną kurtyną z krzyżem między połami. Jan Nowicki, choć zostawił cząstki siebie w wielu miejscach w Polsce, sercem był w rodzinnym Kowalu.
– Żyć możesz wszędzie, umieraj, gdzie dom – można przeczytać.
Nie wszyscy wiedzieli, że artysta był związany nie tylko z aktorstwem, ale także z OSP. W lokalnej remizie zostawił wiele pamiątek. Jako sposób pochówku wybrał kremację, jednak wiemy, że przedtem, zgodnie z życzeniem, zostanie ubrany w mundur.
– Wiemy, że będzie skremowany, ale zażyczył sobie, by po śmierci ubrano go w mundur strażaka OSP. Choć nie był już czynnym druhem, ze względu na wiek, to jednak bardzo był ze strażakami związany. Zresztą, przekazał im wiele swoich pamiątek. W gablotce w remizie są m.in. karty Janka z filmu „Wielki Szu”, Krzyż Komandorski z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski i jedno z węgierskich odznaczeń – zdradził w rozmowie z „Faktem” burmistrz Kowala Eugeniusz Gołembiewski, prywatnie chrześniak aktora, z którym łączyła go bardzo silna więź.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- „Muszę być przy nim”. Joanna Koroniewska w ostatniej chwili wszystko odwołała. Poinformowała o chorobie dziecka
Źródło: Fakt, WP film