Fani zdruzgotani, słynny muzyk zmarł we śnie. ,,Sercami jesteśmy z jego żoną”
Nie żyje Mick Bolton, muzyk znany z występów w takich grupach jak Mott The Hoople i Dexy’s Midnight Runners. Artysta zmarł w Nowy Rok we śnie, miał 72 lata. Jako pierwszy informację o śmierci muzyka podał na Facebooku jego kolega z pierwszego z wymienionych zespołów Morgan Fisher. Oficjalna przyczyna zgonu nie została podana.
Od początku kariery muzycznej bezustannie związany z instrumentami klawiszowymi. Jego talent został dostrzeżony w każdych zakamarkach globu. Miał przyjemność współpracować z wieloma znanymi artystami na czele z Davidem Bowiem. Muzyk Mick Bolton odszedł z tego świata po wielu latach tworzenia wspaniałych dźwięków.
Mick Bolton nie żyje. Znany muzyk odszedł w wieku 72 lat
Profesjonalny klawiszowiec, który na początku lat 60. XX w. rozpoczął swoją karierę muzyczną dołączając do zespołu White Myth, Mick Bolton zmarł. Jego przyjaciel i wieloletni towarzysz sceniczny Morgan Fisher, który podobnie jak 72-latek specjalizował się w instrumentach klawiszowych, napisał na Facebooku informację o jego śmierci w bardzo wzruszających słowach.
– J eden z najsłodszych ludzi, wspaniały muzyk. Niestety nie mam więcej informacji poza tym, że zmarł nagle we śnie. Sercami jesteśmy z jego żoną Carol, jego synem, przyjaciółmi i rodziną – czytamy na Facebooku doświadczonego muzyka.
We wcześniej wspomnianym zespole Mick Bolton grał przez kilka lat. Natomiast na początku lat 70. XX w. został członkiem wspaniałego zespołu bluesowego Blind Eye, który miał zaszczyt poprzedzać na koncertach takie zespoły jak Queen, Slade, czy Supertramp.
Kiedy nadszedł czas na pożegnanie się z zespołem, rozpoczął się pewien przełomowy moment w jego życiu. W 1973 roku wziął udział w przesłuchaniach na klawiszowca zespołu Mott The Hoople , jednak w to miejsce został zatrudniony wcześniej wspomniany przyjaciel Morgan Fisher. Mick Bolton został zaproszony do gry na organach Hammonda.
Kariera Micka Boltona
Kiedy muzyk na dobre oswoił się z realiami zespołu i lepiej zapoznał z jego członkami, została ustalona trasa koncertowa po Stanach Zjednoczonych, w której naturalnie wziął udział. Następnie grupa wybrała się do Wielkiej Brytanii, gdzie oczarowała tamtejszą publiczność swoją muzyką.
Niestety mimo owocnej trasy i dobrze zapowiadającej się współpracy, pod koniec roku 1973 postanowił rozstać się z kolegami z zespołu. Jego twórczość nie została jednak zapomniana i 13 lat później w 1985 roku dołączył do popowego zespołu Dexy’s Midnight Runners.
Mick Bolton miał przyjemność uczyć gry na klawiszach Lindę McCartney, ówczesną małżonkę legendarnego Paula McCartneya. Stworzył jej piosenkę pt. Endless Days , która pojawiła się na pośmiertnej kompilacji małżonki kompozytora pt. Wide Prairie w 1998 roku.
Śmierć artysty to niewątpliwie wielka tragedia dla całego świata muzyki bluesowej. Początek 2021 nie oszczędza miłośników muzyki i sztuki. W Nowy Rok Polacy pożegnali wybitnego malarza Zygmunta Morytko , z kolei niedługo później świat obiegła wiadomość o śmierci Claude Bollinga , twórcy muzyki klasycznej i jazzowej.
Zobacz zdjęcie:
W wieku 72 lat zmarł muzyk Mick Bolton.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- To już pewne na 100%. Agata Duda oszaleje ze szczęścia. Gratulacje płyną z całej Polski
- Zerwała kontakt z przyjaciółką przez imię, które wybrała dla synka. Nie zgadniecie, jakie
- Maria Seweryn zaszczepiła się bez kolejki: Skłamałam odruchowo i ze strachu
Źródło: muzyka.interia.pl