„Milionerzy”: Padło pytanie za okrągły milion. Uczestnik znał odpowiedź, ale pieniędzy nie wygrał
W czwartkowym odcinku programu „Milionerzy” padło pytanie o nagrodę główną, a uczestnik z jeszcze jednym kołem ratunkowym znał odpowiedź, jednak odszedł z programu z kwotą gwarantowaną.
Dwadzieścia trzy lata temu na antenie TVN pojawił się teleturniej prowadzony przez Huberta Urbańskiego, który sprawdzał wiedzę ogólną uczestników. Pilna edukacja i dobra pamięć były kluczem do zdobycia nagród pieniężnych, w tym głównej stawki miliona złotych.
Przez wiele lat uczestnicy oraz widzowie głowili się nad trudnymi pytaniami z różnych dziedzin, od geografii po politykę, matematykę czy nawet religię. W czwartkowym odcinku „Milionerów” gracz miał szansę zdobyć nagrodę główną, jednak wyszedł ze studia z gwarantowaną kwotą 500 tysięcy. Niewiarygodne jak mogła zakończyć się ta rozgrywka.
„Milionerzy”: padło pytanie o nagrodę główną
Ostatni odcinek popularnego teleturnieju TVN trzymał widzów w największym napięciu ze względu na wypowiedziane pytanie za okrągły milion złotych. Uczestnicy bardzo często przy mniejszych stawkach łapią się z niewiedzy za głowę, a widzowie na intuicję obstawiają jedną z proponowanych odpowiedzi.
Tym razem najważniejsze pytanie w rozgrywce dotyczyło odległości geograficznej pomiędzy polskimi miejscowościami, a brzmiało tak: Skąd najdalej jest do Końca Świata znanego też jako Głuszyna-Podlas w Wielkopolskiem? A. z Nieba w Świętokrzyskiej, B. z Czyśćca w Wielkopolskiem, C. z Piekła w Pomorskiem, D. z Raju w Łódzkiem.
Zagadnienie zdziwiło uczestnika, który długo myślał nad proponowanymi odpowiedziami. Ostatecznie posłuchał głosu rozsądku i zrezygnował z dalszej rozgrywki , zabierając ze sobą gwarantowaną sumę pół miliona złotych.
Po ostatecznej decyzji Hubert Urbański zapytał, która z odpowiedzi była najbliższą sercu uczestnika, na co ten odpowiedział, że gdyby musiał wybierać, zaznaczyłby opcję C . Na jego twarzy pojawiło się ogromne zaskoczenie, gdy prowadzący „Milionerów” wyznał, że byłaby to prawidłowa odpowiedź.
Gdyby mężczyzna posłuchał intuicji, trafiłby do wąskiego grona szczęśliwców mogących pochwalić się tytułem milionerów. Z drugiej strony wziął pod uwagę rozsądek i wyszedł z pokaźną sumą 500 tysięcy złotych.
Serię kolejnych ciekawych pytań i zmagań uczestników można oglądać w najnowszych odcinkach „Milionerów” emitowanych od poniedziałku do czwartku o godzinie 20:55 w TVN.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Lider legendarnego polskiego zespołu zmarł w wieku 60 lat. Do tragicznych wydarzeń doszło 2 lata temu
- Co się dzieje z ojcem Łukasza Nowickiego? Jeden z najsłynniejszych polskich aktorów nagle zniknął
- Przez Atlantyk. Maja Hirsch ujawniła, co Królikowski robił w nocy. Rzadko potem pamiętał, do czego doszło
Źródło: Pudelek