Milionerzy wygrali wszystko! Zapytali co oznacza DESPACITO. Znacie odpowiedź?

15 lutego 2019

Milionerzy wygrali wszystko! Popularny od lat teleturniej nie przestaje nas zaskakiwać zabawnymi pytaniami i odpowiedziami uczestników. Co tym razem wydarzyło się na planie? W programie zapytali, co oznacza Despacito . Znacie odpowiedź?

Teleturnieje są niewyczerpanym źródłem żartów i memów, wszystko za sprawą zabawnych pytań i często jeszcze zabawniejszych odpowiedzi uczestników. Milionerzy za sprawą charyzmatycznego Huberta Urbańskiego zdecydowanie wysuwają się pod tym względem na prowadzenie! Co tym razem wywołało emocje widzów?

Co znaczy despacito?

Jakie pytanie ostatnio poruszyło widzów? W ostatnim odcinku Milionerów można było wygrać 10 tysięcy dzięki znajomości popularnej piosenki. Pytanie brzmiało: Co znaczy despacito – hiszpańskie słowo, które zyskało popularność za sprawą piosenki Luisa Fonsiego?

Nieznajomość hiszpańskiego nie powinna być w tym przypadku przeszkodą do dobrej odpowiedzi: ten letni hit 2017 rozbrzmiewał bowiem we wszystkich radiach, dyskotekach i sklepach. Uczestnik walczący o milion przyznał, że choć utwór zna, nie zastanawiał się nigdy nad znaczeniem tytułu. Pan Robert skorzystał z koła ratunkowego i zadzwonił do przyjaciela, który niestety również nie znał odpowiedzi na pytanie za 10 tysięcy.

Milionerzy: czy padł milion?

Mężczyzna nie poddał się i postanowił skorzystać z kolejnego koła ratunkowego: pół na pół. Komputer pozostawił mu dwie odpowiedzi do wyboru: A. z playbacku i C. powolutku. Uczestnik postanowił zaryzykować i wybrał odpowiedź C, która na szczęście okazała się prawidłowa!

Pan Robert, z wykształcenia historyk nieźle nagimnastykował się nad pytaniem o popkulturę – udało mu się jednak dojść aż do walki o 40 tysięcy złotych! Jednak pytanie o to, kto strzelił w 2014 roku bramki w meczu Polska-Niemcy mu nie sprzyjało.

– Sport nie jest moją mocną dziedziną. Wszyscy mówią o Lewandowskim , więc najprościej się kojarzy, ale nie mam duszy ryzykanta i podziękuję – powiedział Urbańskiemu uczestnik programu, który wygrał gwarantowane 20 tysięcy złotych.

Słusznie zaufał swojej intuicji: nie chodziło bowiem o Lewandowskiego, a o Milika i Milę!