Mikołaj Roznerski wyjawił szczerą prawdę o małżeństwie z Adrianą Kalską
Fani „M jak miłość” muszą się przygotować na nadchodzący koniec sezonu swojego ulubionego serialu. Co ciekawe w mediach pojawił się wywiad, który rzuca zupełnie nowe światło na niektórych bohaterów.
„M jak miłość” mimo wielu lat emisji nadal jest jednym z najpopularniejszych seriali emitowanych w naszym kraju. Jednak ostatni sezon widzowie zapamiętają bardziej z ciągłych kłótni między bohaterami niż faktycznie historii miłosnych.
Szczególnie jedna serialowa para musiała się mierzyć z ciągłymi kłótniami i problemami. Chodzi oczywiście o Marcina i Izę, w których wcielają się Mikołaj Roznerski i Adrianna Kalska, którzy są parą również poza planem zdjęciowym.
Roznerski przyznał, że musiał okłamywać widzów „M jak miłość”
Fakt, że aktorzy grający parę w serialu faktycznie są ze sobą, może tworzyć pewne zakrzywienie rzeczywistości. W jednym z wywiadów Mikołaj Roznerski wprost stwierdził, że w momencie, kiedy na ekranie cały czas kłuci się ze swoją partnerką, to w ich prywatnym domu sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
– Jesteśmy profesjonalnymi aktorami, ale powiem szczerze, że tak naprawdę pokazywanie państwu, że Marcin i Iza w ciałach Mikołaja i Ady są w sobie zakochani było dla mnie trudniejsze, niż granie takich emocji skrajnych od miłości do nienawiści. Owszem, gramy to co gramy, ale w domu jest piknie. Piknie jest w domu! U Mikołaja i Ady jeden z lepszych sezonów w życiu – wyznał Roznerski.
Choć może to wydawać się naiwne, to wielu widzów naprawdę ma problem w tym, aby rozróżnić wydarzenia z serialu od tych z życia prywatnego aktorów.
Bywa wręcz, że aktorzy są nazywani przez fanów imieniem i nazwiskiem postaci, w którą się wcielają.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Przykre doniesienia o Grzegorzu Markowskim i zespole Perfect. Skończyła się pewna epoka
- Majka Jeżowska i Kamil Stoch świętują dziś urodziny. Ile mają lat?
- Przykre doniesienia o synu Krzysztofa Krawczyka. ,,On nie je nawet ciepłych posiłków”