Michał Wiśniewski z żoną wyjechali z Polski. Muzyk opublikował łamiący serce post
Michał Wiśniewski udostępnił post oraz zdjęcie, na którym pozuje wraz z żoną Polą na tle zabytkowej katedry. Piosenkarz przebywa obecnie za granicą, jednak nawet tam nie może uwolnić się od myśli o obecnej sytuacji. Pod fotografią zamieścił poruszający wpis.
Michał Wiśniewski przebywa obecnie wraz z żoną, Polą, za granicą. Niestety, wyczekiwany przez parę wyjazd do Barcelony zbiegł się w czasie z dramatycznymi wydarzeniami za naszą wschodnią granicą.
Michał i Pola udostępnili na Instagramie wspólną fotografię, na której pozują w blasku hiszpańskiego słońca tuż przed słynną katedrą Sagrada Família. Jednak we wpisie gwiazdor zaznaczył, że za ich uśmiechami i całym pogodnym obrazkiem czai się głęboki niepokój i smutek z powodu tego, co dzieje się w Europie.
Michał Wiśniewski przebywa za granicą, jednak myślami jest z Ukrainą
— Na zdjęciach z @wisniewska_pola uśmiechnięci trzymamy się za ręce aby za chwilę znowu myślami powrócić do rzeczywistości, w której agresor najechał naszego sąsiada i zapewne na tym nie poprzestanie — napisał obok promiennej fotografii Michał Wiśniewski.
Gwiazdor obecnie zwiedza Barcelonę, jednak przyznaje, że trudno mu odwrócić myśli od sytuacji politycznej za polską granicą. Nie pomaga fakt, że jak podkreśla, wszędzie naokoło słychać język rosyjski, który dawniej uważał za melodyjny i piękny, jednak dziś wprawia piosenkarza w niepokój.
Już wczoraj na Instagramie Michał Wiśniewski udostępnił wypowiedź, w której odniósł się do rosyjskiej agresji na Ukrainie. Na nagraniu można było zauważyć, że wieści dogłębnie wstrząsnęły muzykiem, a z jego słów biło uczucie bezsilności i rezygnacja. W pesymistycznym nastroju mówił o perspektywie konfliktu zbrojnego, który dawniej wydawał się nierealny. Podkreślał także, że choć wiele mówi się o dyplomacji — to nie jest już ze strony najeźdźcy dyplomacja, tylko wojna.
Michał Wiśniewski w mocnych słowach odniósł się nie tylko do sytuacji militarnej, ale też do wszystkich Polaków obojętnych na los Ukrainy:
– Większość tych komentujących dzisiaj, którzy mówią, że to jest nie nasza sprawa, to jest konflikt ukraińsko-rosyjski — nie wiedzą, co mówią, albo nie chcą wiedzieć. Nie wiem, kogo wy zgrywacie, ludzie. Przecież to się dzieje za płotem. Czy naprawdę musi spać pierwsza bomba na dom waszego dziadka, czy na wasz, czy na waszych dzieci? Wtedy bardzo trudno jest już uciekać — bez nóg, bez pieniędzy i bez nadziei.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Jak zwalczyć ból gardła w nocy?
- „Stepowa miłość” znika z TVP. Odcinków nie obejrzymy już nawet w sieci?
- „Płaczę”. Paweł Deląg pokazał wiadomość od znajomej z Ukrainy
