Michał Wiśniewski pierwszy raz pokazał syna. Czysty tata
Minęło trochę czasu aż Michał Wiśniewski zdecydował się pokazać zdjęcia narodzonego w styczniu synka Falco Amadeusa. Malec właśnie zadebiutował na Instagramie swojego taty i od razu posypały się komentarze schlebiające bobasowi. Internauci twierdzą, że są niczym dwie krople wody.
To już ponad miesiąc odkąd Michał Wiśniewski powitał na świecie swojego najmłodszego potomka. Dotychczas fani mogli jedynie domyślać się, po kim odziedziczył rysy twarzy. Dziś ta zagadka doczekała się swojego rozwiązania.
Michał Wiśniewski pokazał syna
Pod koniec stycznia Polskę obiegła bardzo radosna wiadomość, że potomek Michała Wiśniewskiego, Falco Amadeus nareszcie przywitał się ze światem. Wraz ze swoją piątą żoną Polą doczekali się pierwszej wspólnej pociechy. Chłopiec stał się oczkiem w głowie swojego taty, a on sam wyznał w wywiadach, że powrót do pieluch działa odmładzająco. Docenił także późne ojcostwo.
Popularny piosenkarz nigdy nie krył swojej prywatności i zawsze chętnie opowiadał o niej w mediach. Wszystkie poprzednie małżeństwa artysty były opisywane na łamach większości mediów w Polsce, jednak związek z Polą zamierza zachować jedynie dla siebie, dla niej oraz dziecka.
Podobnie było z wizerunkiem swojego piątego syna. Wiśniewski przez długi czas nie chciał pokazywać go w mediach, ale wcześniej zrobił to jego pierwszy syn Xavier, który dodał fotografię dzieciaka na InstaStories. Po chwili jednak zdjęcie zniknęło.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Tymczasem po upływie kilku tygodni lider zespołu Ich Troje postanowił ostatecznie pokazać fotografie synka na swoim Instagramie. Od razu pojawiły się komentarze, że jest bardzo podobny do swojego taty.
Najmłodszy syn Michała Wiśniewskiego
Trzeba przyznać, że internauci mają rację. Po rysach twarzy widać, że chłopiec, jest bardzo podobny do tatusia, a komentarz dodał do opublikowanego zestawu zdjęć krótki, jednak bardzo wymowny opis.
– Out of the dark – Into the light! Mam na imię Falco od idola mojego taty. Nie, nie mógłbym się nazywać Świętopełek, bo nie pasowałbym do reszty ferajny. Dziękuję za pomoc rodzicom i za wszystkie cudowne prezenty! Jestem zdrowy i niczego mi nie brakuje – napisał na Instagramie Michał Wiśniewski.
Dodatkowo piosenkarz wykazał się wielkim sercem. Pod zdjęciami Falco poprosił o pomoc dla ciężko chorej dziewczynki i podał link do zbiórki.
A czy zdawaliście sobie sprawę z tego, że Michał Wiśniewski tak naprawdę jest ojcem 9 lub nawet 10 dzieci? Więcej informacji na ten temat znajdziecie, klikając w > ten < link.
Zobacz zdjęcia:
Michał Wiśniewski pokazał zdjęcia swojego synka Falco Amadeusa.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Operacja księcia Filipa. Zdjęcie płaczącego księcia Karola mówi za siebie
- Maryla Rodowicz się nie zaszczepi? Wszystko spowodowane jest karygodnym błędem
- Agnieszka Dygant prosi rząd o pomoc finansową. Przyznała, ile dostała pieniędzy
Źródło: pudelek.pl