Michał Wiśniewski na strajku w Warszawie. Nagle wziął mikrofon i się zaczęło, ludzie tylko na niego patrzyli
Michał Wiśniewski zabrał głos podczas poniedziałkowego protestu środowisk artystycznych i kreatywnych na placu Zamkowym w Warszawie. W manifestacji towarzyszyli mu aktor Przemysław Sadowski czy prezenter Robert Janowski.
Dodatkowo postulują o zwolnienie z ZUS-u od marca 2020 do końca pandemii dla samozatrudnionych ludzi kultury i sztuki, powstanie Krajowej Rady Artystów Polskich czy wyegzekwowanie opłat za treści audio-video od zagranicznych nadawców.
Na późniejszych zdjęciach, które trafiły do sieci widać, jak artysta przemawia do tłumu z mikrofonem w ręce. Wokalista musiał zabrać głos w sprawie obecnej sytuacji środowisk artystycznych.
- Trzylatkę po 65 godzinach wyciągnęli spod gruzów. Niewiarygodne nagranie z akcji ratunkowych w Turcji
- Wykrywają koronawirusa w 10 sekund. Aż trudno uwierzyć, czy będzie przełom? Działają tylko na jednym lotnisku
- Kiedy otwarcie restauracji, siłowni i basenów? Premier podał możliwy termin, ważna wiadomość dla Polaków
- Wszyscy myśleli, że ma romans z dziennikarką TVP. Prawda była porażająca dla wszystkich
- Nagła wiadomość w sprawie kolejnych obostrzeń. Już wiadomo, czego możemy się spodziewać
- Mówiła, że dziecko zraniło się w wypadku, ale nie wiedziała, że jest nagrywana. Przerażające zachowanie opiekunki
- Choruje na nią 4 miliony Polaków rocznie, wielu znosi ją fatalnie. Cudowny syrop z czosnku pomaga w zwalczaniu choroby
Michał Wiśniewski był widziany na jednym ze strajków w Warszawie. Artysta nie mógł dłużej wytrzymać tego, co się dzieje w kraju. Postanowił przemówić.
Michał Wiśniewski wziął udział w proteście środowisk artystycznych.
ZOBACZ TEŻ:
- Nowe obostrzenia dla Polaków na początku listopada? Premier Morawiecki zabrał głos
- Tragiczna, nagła śmierć uwielbianego aktora. Miał zaledwie 30 lat, wstrząsające doniesienia
- Minister edukacji zapowiedział zmiany w polskich szkołach. Padły mocne słowa, jak zareagują rodzice?
Na zdjęciu widać, jak przemawiał.
— Spod kolumny Zygmunta dzisiaj maszerujemy „Daj żyć kulturze” […] Kto ma ochotę może pomaszerować dzisiaj z nami. Wspieramy się, do zobaczenia — powiedział.
O tym, że wybiera się na „spacer” poinformował za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych. Na Instagrama i Facebook trafiło to samo nagranie.
Źródła: facebook.com, wydarzenia.interia.pl, onet.pl
Manifestujący ludzie związani z szeroko pojętą sztuką żądają m.in. przywrócenia 50 proc. frekwencji podczas wydarzeń kulturalnych , comiesięcznej rekompensaty strat dla wszystkich artystów na samozatrudnieniu i freelancerów oraz przyspieszenia prac nad kartą artysty.
Postulaty środowisk artystyczno-kreatywnych
Michał Wiśniewski na strajku w Warszawie
Protest środowisk artystycznych został zaplanowany na 2 listopada na godzinę 17.00. Zainteresowani zebrali się pod kolumną Zygmunta w Warszawie. W ten sposób chcieli zwrócić uwagę na sytuację artystów w dobie koronawirusa oraz swoje postulaty.
Na filmiku widać wokalistę razem ze swoimi dziećmi — córką i synem, którzy również uczestniczą w marszu. Będzie się on odbywał pod hasłem „Daj żyć kulturze”. Już wcześniej „Strajk Kobiet” informował o tym wydarzeniu na Facebooku.
ZOBACZ ZDJĘCIE I WIDEO:
Popieracie ich postulaty? Michał Wiśniewski postanowił pojawić się na marszu środowisk artystycznych.
Kryzys dotknął również Michała Wiśniewskiego. W piątek artysta poinformował, że jego koncert zaplanowany na 10 listopada został przełożony na 15 kwietnia 2021 roku.
— Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego z wielką troską przyjmuje postawę środowisk artystycznych, które zapowiadają uliczny protest, mimo że instytucje kultury mogą nadal prowadzić działalność i mimo że na pomoc dla sektora przeznaczono już ponad 6 mld złotych — przekazano w oświadczeniu, jak informuje nas Onet.
Manifestujący udali się w kierunku budynku Ministerstwa Kultury, które już wcześniej postanowiło odnieść się do powyższych postulatów.
Michał Wiśniewski wybrał się na strajk w Warszawie. Jak widać po zdjęciach, które trafiły do sieci, zabrał na nim głos. Tysiące zebranych ludzi słuchało go z zapartym tchem, miał sporo do powiedzenia. Nawet on musiał zaprotestować przeciwko jednej rzeczy. W demonstracjach towarzyszyła mu córka oraz syn.
Branża rozrywkowa odniosła w tym roku wielkie straty z powodu pandemii koronawirusa. Zamknięto teatry, kina, odwołano wiele koncertów. Później obowiązywały pewne limity miejsc.