Miał zaledwie cztery miesiące. Andrzej Rybiński i jego bliscy przeżyli tragedię, mimo upływu lat wciąż boli
Andrzej Rybiński ma za sobą udaną karierę muzyczną, na przestrzeni której śpiewał solowo, jak również w zespole. Był członkiem formacji 2 plus 1, a także współtworzył grupę Andrzej i Eliza.
Jego życie prywatne jest jednak naznaczone pewnym dramatem, który odcisnął nieodwracalne piętno na muzyku. Co się stało?
Andrzej Rybiński i jego życiowa tragedia
Mało kto wie, że w 2014 roku Andrzej Rybiński stracił wnuka, który miał wówczas ledwie 4 miesiące. Do dziś niechętnie mówi o tej sytuacji. Przyznaje jedynie, że czas, wciąż nie uleczył jego ran. Młody Jakub nie przeżył pomimo próby reanimacji. Można jednak powiedzieć, że jego śmierć przyczyniła się do szlachetnych gestów.
Muzyk wspomniał bowiem o tym, że rodzice chłopca zdecydowali się przeznaczyć jego organy na przeszczep. Narządy Jakuba uratowały później trójkę innych dzieci.
Pomimo życiowych tragedii Andrzej Rybiński stara się pozostać pozytywną i uśmiechniętą osobą. Zdradza, że do tej pory taka postawa bardzo mu się w życiu opłacała.
Fani na pewno liczą, że dzięki swojemu pozytywnemu podejściu do życia artysta zmobilizuje się do wydania kolejnych utworów. Jego ostatnia płyta pod tytułem Całym sercem miała bowiem premierę ponad dekadę temu w 2011 roku. W swoim dorobku ma też 2 inne płyty studyjne, a także 6 albumów z zespołem Andrzej i Eliza.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Zenek Martyniuk rozwodzi się z Danusią? Właśnie powiedział całą prawdę o małżeństwie
- Zagrała Kingę w serialu „Ranczo”. Smutne, co stało się z Agnieszką Pawełkiewicz
- Kim są dzieci Maryli Rodowicz? Nie do wiary, czym się zajmują
Źródło:kultura.onet.pl