Miał tylko 40 lat, gdy został wdowcem. Wszyscy pamiętają o jego romansie, nikt o pękniętym sercu. Przykre, jak Andrzej Zaucha stracił żonę
Andrzej Zaucha bez wątpienia jest jednym z najbardziej cenionych polskich muzyków. Wczoraj wybitny wokalista świętowałby swoje 75. urodziny. Niewiarygodne, jak wielką tragedią przeżył w latach swojej młodości.
Andrzej Zaucha jest jednym z najwybitniejszych polskich muzyków
Chyba nikt nie ma wątpliwości, że Andrzej Zaucha do dzisiaj uznawany jest za jednego z najwybitniejszych artystów w naszym kraju. Był nie tylko utalentowanym wokalistą, ale również perkusistą i altowym saksofonistą. Dodatkowo realizował się, jako aktor musicalowy oraz artysta kabaretowy.
Na jego koncie są takie ponadczasowe utwory, jak “C’est la vie – Paryż z pocztówki”, ”Bądź moim natchnieniem", “Czarny Alibaba”, “Wymyśliłem Ciebie” oraz “Smakować świat”. Jego piosenki mogliśmy usłyszeć nie tylko w archiwum Polskiego Radia, ale również w takim kultowych produkcjach, jak “Przybysze z Maltplanety”, czy “Gumisie”.
Wczoraj niezapomniany artysta świętowałby swoje 75. urodziny. Mało kto wie, jak wielką tragedię przeżył w czasie swojej młodości. Ten rodzinny dramat na zawsze zmienił jego życie.
Już nie usłyszymy Ireny Santor na scenie. Informacja gruchnęła nagle, a na jaw wyszły kulisy jej decyzji Przykre wieści o stanie zdrowia Kazika Staszewskiego. “Kult” musiał przekazać fanom. Zespół zmienia planyJak wyglądało życie Andrzeja Zauchy?
Utalentowany muzyk przyszedł na świat 12 stycznia 1949 roku w Krakowie. Od najmłodszych lat pasjonował się muzyką i dlatego samodzielnie rozpoczął naukę gry na instrumentach. Swoje pierwsze kroki na scenie stawiał w amatorskim zespole Czarty, który był dziełem Janusza Gajca. Przez następne lata przewijał się jeszcze przez kilka grup muzycznych, aby w roku 1980 rozpocząć karierę solową.
W latach 60. poznał swoją pierwszą wielką miłość, Elżbietę, z którą doczekał się córki. Po latach, na przełomie lat 80. i 90., nawiązał relację z aktorką Zuzanną Leśniak, która czuła się nieszczęśliwa w swoim ówczesnym małżeństwie. Mąż kobiety, Yves Goulais, nie mógł pogodzić się z nielojalnością swojej żony i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Po jednym ze spektakli dziewięciokrotnie postrzelił Andrzeja Zauchę, czym odebrał mu życie.
Andrzej Zaucha przeżył wielką rodzinną tragedię
Jednak sposób, w jaki zginął muzyk, to niejedyna tragedia, jakiej doznał. Życie nie rozpieszczało mężczyzny, o czym przekonał się jeszcze kilka dekad przed swoją śmiercią. Wszystko ma związek z jego pierwszą partnerką, matką Agnieszki. Para poznała się, będąc jeszcze nastolatkami, Andrzej miał 17 lat, a jego przyszła żona 16.
Elżbieta zmarła nagle, w 1989 roku, a przyczyną jej odejścia był udar mózgu. Miała zaledwie 39 lat, przez co było to całkowicie niespodziewane wydarzenie. Andrzej Zaucha bardzo ciężko przeżył ten koszmar, mówiło się nawet, że popadł w depresję po śmierci ukochanej. Para spędziła ze sobą niemal ćwierć wieku.