Mega szaleństwo po tańcu Wiesława Nowobilskiego. Jury pod ścianą, wszyscy mieli takie samo zdanie

Wiesław Nowobilski i Janja Lesar zatańczyli walca jak z baśni

4. odcinek „Tańca z Gwiazdami” zawitał na antenę i kompletnie odwrócił dotychczasowe tendencje. Jacek Jelonek i Michael Danilczuk, którzy do tej por wiedli prym na parkiecie, nie wywarli na jurorach najlepszego wrażenia. Zatriumfował za to Wiesław Nowobilski .

Sympatyczny fachowiec do tej pory mierzył się z niełatwymi, energetycznymi tańcami, które wymagały lekkości. Cha cha cha, następnie dynamiczny quickstep i Jive — wygląda jednak na to, że wrzucenie na głęboką wodę dało doskonałe owoce, czy też — jak zauważyła Pavlovć — kwiaty.

Tym razem para numer 9 zaprezentowała walca angielskiego. Na parkiecie pojawiła się wielka księga, a na jej tle, do piosenki Mariah Carey „Hero” Wiesław i Janja dali iście baśniowy pokaz. Być może obecność „szefowej”, Katarzyny Dowbor i koleżanki Marty Kołdej były dodatkową motywacją, by dać z siebie wszystko.

Taniec przypadł do gustu nie tylko publiczności i internautom. Pod wielkim wrażeniem byli też jurorzy.

Wiesław Nowobilski nie dał jurorom wyboru. Jednogłośnie ocenili występ kierownika

Wiesław Nowobilski w 4. odcinku „Tańca z gwiazdami” dosłownie rozłożył jury na łopatki i otrzymał wspaniałe, jednogłośne noty.

– Odkąd nie ma z nami detektywa Rutkowskiego jest pan jedynym reptilianinem w tym programie. Jest pan ulubieńcem publiczności, bo jest pan taki jak my – zawyrokował Andrzej Piaseczny .

Iwona Pavlović zwróciła z kolei uwagę na znaczną poprawę w technice, a także… na wiek najstarszego uczestnika.

– Wszystkie Wieśki to fajne chłopaki. Nie chcę ci wypominać, pamiętaj, że na starym krzaku też kwitną róże i u ciebie zakwitły. Widzę, że zaczynasz się dobrze czuć w programie. To był bardzo ładny walc. Płyniesz pięknie, mam nadzieję, że tak uroczy człowiek nie popłynie z tego programu – wyraziła.

Mniej wylewny, choć nie mniej zachwycony był Michał Malitowski:

– Dla mnie jak na razie najlepszy występ – podsumował.

Wiesław Nowobilski i Janja Lesar otrzymali w tym odcinku aż 36 punktów — żadna inna para nie przebiła ich wczorajszego wyniku. Jeden z internautów słusznie skomentował sytuację:

– A pomyśleć, że w zeszłym odcinku byli na samym końcu tabeli.

Po komentarzach, które zalały sieć nie ma wątpliwości, że Andrzej Piaseczny miał sto procent racji. Widownia uwielbia kierownika i gorąco kibicuje mu w drodze do finału. A wam jak podobał się występ?

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. „Taniec z gwiazdami”. Kolejna para rozstała się z programem. Wzruszające pożegnanie
2. „Dzień Dobry TVN”: Wzburzona Drzyzga zaczęła ostro mówić prosto do kamery. „Przepraszam, ale poniosło mnie”
3. Na widok Magdy Gessler można było zwariować. Miała na sobie 15 metrów materiału, 8 warstw tiulu i pióra