Media przekazały, co miał powiedzieć Jacek Jaworek niedługo przed zbrodnią. Chodzi o słowa zwiastujące tragedię
Jacek Jaworek jest od kilku dni poszukiwany przez policję. Funkcjonariusze przeszukali już 1550 hektarów. Teraz wyszło na jaw, co miał powiedzieć podejrzany niedługo przed zbrodnią.
Jacek Jaworek jest podejrzany o zamordowanie swojego 44-letniego brata, jego żony oraz syna. Do tragedii doszło w nocy z piątku na sobotę.
Jacek Jaworek wciąż poszukiwany przez policję. Na jaw wyszły porażające słowa
Jacek Jaworek pozostaje wciąż nieuchwytny dla policji. Jak informuje TVP Info, w poniedziałkowych poszukiwaniach brało udział ponad 200 funkcjonariuszy – policja konna i funkcjonariusze z psami tropiącymi z Polski i z Niemiec.
–Policjantki z niemieckiej Saksonii z psami przyjechały wesprzeć polskie służby w poszukiwaniach w ramach międzynarodowej współpracy – dodaje TVP Info.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Wiele wskazuje na to, że przyczyną tragedii był rodzinny konflikt. Jacek Jaworek mieszkał od 4 miesięcy z bratem, jego żoną i ich dwoma synami. Nie miał się gdzie podziać. Jak pisaliśmy wcześniej, brat podejrzanego oraz jego żona i starszy 17-letni syn zginęli od postrzałów z broni palnej. Przeżył jedynie 13-letni syn.
Jak podaje Super Express, 52-latek w rozmowie ze znajomymi chwalił się, że ma broń.
– On oficjalnie jak popił, to powiedział podczas rozmowy z chłopakami, że dziwi się, dlaczego jeszcze tej k***y nie zastrzelił – powiedział znajomy rodziny w rozmowie z SE. Jaworek, mówiąc to, miał na myśli żonę brata.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Nagłe doniesienia dot. Agaty Dudy. W mocny sposób odpowiedziała mężowi
- Dramatyczne sytuacje pogodowe w Polsce. Już wiadomo, gdzie będzie najniebezpieczniej
- Donald Tusk ma dla wnuków smutną informację. Ujawnił, co stanie się już niedługo
Źródło: Tvp.info