Mąż Kaczorowskiej ujawniał, co działo się w ich domu. "Nie mieści się to ludziom w głowie"
Polskie media obiegła wczoraj wiadomość, w którą wielu ciężko jest uwierzyć. Portalowi Pudelek udało się ustalić, że Agnieszka Kaczorowska rozstała się z mężem. Para milczy, jednak te doniesienia miała potwierdzić osoba z ich bliskiego otoczenia. W jednym z wywiadów, których wspólnie udzielili przed rzekomym rozstaniem, Maciej Pela ujawniał, co działo się w ich domu po narodzinach córki.
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstali się?!
Chociaż Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela zdawali się tworzyć jedną z lepiej dobranych par w polskim show-biznesie, okazało się, że i ich związek miał termin ważności. Wczoraj bowiem media obiegła zaskakująca wiadomość. Dziennikarzom portalu Pudelek udało się ustalić, że para się rozstała.
Oboje do tej pory nie potwierdzili tych doniesień, jednak także ich nie zdementowali, choć mieli ku temu okazję. Pudelek wystosował zapytania zarówno do Agnieszki Kaczorowskiej, jak i do Macieja Peli z prośbą o komentarz. Póki co cisza.
Na palcu Kaczorowskiej próżno szukać obrączki
Agnieszka Kaczorowska jest w ostatnim czasie wyjątkowo aktywna zawodowo. Odwiedziła niedawno dwa warszawskie eventy. Podczas jednego z nich buziaka skradł jej przystojny aktor , o czym pisaliśmy TUTAJ .
Z kolei podczas innego wydarzenia nie dość, że Kaczorowska pojawiła się sama, to jeszcze próżno było szukać na jej palcu obrączki. Musimy przyznać, że w obliczu plotek o rozstaniu, brak obrączki jest dość wymowny.
Mąż Kaczorowskiej ujawnił, co działo się w ich domu
Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela byli jedną z najbardziej medialnych par w polskim show-biznesie. Chętnie rozmawiali z dziennikarzami. W wywiadzie dla portalu Świat Gwiazd, którego udzielili przed rozstaniem, Maciej Pela opowiadał o tym, co działo się w ich domu. Tancerz przyznał, że w pewnym momencie on i żona poniekąd zamienili się rolami. On został w domu, żeby Agnieszka mogła wrócić do pracy.
Od razu po pierwszym porodzie praktycznie bardzo szybko Aga wróciła do pracy, bo miała taką możliwość, a ja zostałem w domu - przyznał Maciej Pela.
Tancerz dodał, że taka zamiana ról to była dla nich codzienność i oboje to akceptowali. Jednak nie dla wszystkich było to tak oczywiste.
Nie mieści się to ludziom w głowach, mimo że to jest coś bardzo pożądanego - skwitował.