Mąż umierał przy boku ukochanej żony. Ich córka stała się ostatnim świadkiem niewiarygodnego
Mąż trwał przy swojej żonie przez 67 lat małżeństwa. Ich historia, to historia o prawdziwej miłości, która nigdy nie słabnie i nie przemija, a w którą coraz trudniej jest nam wierzyć. Wciąż jednak zdarzają się takie pary, te starsze, z imponującym stażem związku, które sprawiają, że możemy odnaleźć w sobie nadzieję na to, że uczucie może być jak z bajki.
W dzisiejszych czasach rozwody są coraz popularniejsze, a ludzie biorą je po coraz krótszym czasie od wstąpienia w związek małżeński. Czasem więc jest nam po prostu trudno wyobrazić sobie, jak to jest żyć z jedną osobą przez całe, długie życie. Ci mąż i żona byli jednak związani w sposób, którego nic nie mogło rozłączyć.
Mąż i żona na zawsze razem
Floyd i Violete Hartwing byli w związku od czasu II Wojny Światowej, w której mężczyzna brał udział, służąc w amerykańskiej marynarce. Ślub wzięli, gdy po wojnie mężczyzna był na przepustce, w 1947 roku. Mieli trójkę dzieci i ranczo w Kalifornii. Pomimo bardzo zaawansowanego wieku — Floyd miał lat 90, a Violete 89 — małżeństwo upierało się przy tym, by być maksymalnie niezależnymi, między innymi, mieszkać samotnie.
Małżeństwo było nierozłączne przez 67 lat i takie pozostało nawet w obliczu śmierci.
Chociaż zmagali się z wieloma poważnymi problemami ze zdrowiem, każda przeszkoda na ich drodze tylko jeszcze bardziej wzmacniała ich więź . Mąż kobiety , który wówczas ledwo mógł chodzić bez asysty, powiedział:
— Ja czuję się dobrze, wyleczcie ją! — kiedy lekarze poinformowali go, że zostały mu dwa miesiące życia.
Miłość jak z filmu
Para była nierozłączna, od kiedy mąż zakończył swoją służbę wojskową. Pomimo wszelkich trudności, w ciągu niemal siedemdziesięciu wspólnie przeżytych lat, małżeństwo tylko coraz bardziej się do siebie zbliżało. Jak się okazało, wobec takiej potęgi miłości nawet śmierć okazała się bezsilna.
Floyd odszedł z tego świata w wieku lat 90. Niedługo później, córka tego kochającego małżeństwa zrozumiała, że jej rodzice naprawdę nie mogli żyć bez siebie . Violete zmarła zaledwie kilka godzin po mężu. Jak mówią ich dzieci — tak musiało być. Żadne z ich rodziców nie chciałoby żyć bez tego drugiego.
ZOBACZ ZDJĘCIA TEJ NIEZWYKŁEJ PARY:
Violete i jej mąż Floyd pobrali się w 1947 roku.
Jeszcze nie jako małżeństwo, w czasie IIWŚ para wymieniła setki listów.
ZOBACZ TEŻ:
- Wyższa płaca minimalna uderzy w dzieci. Maluchy zostaną bez pieniędzy
- Piękna gwiazda wzięła ślub na Hawajach. Pokazała męża, a fanki oszalały na jego punkcie
- Własnoręcznie wykonał pierścionek zaręczynowy. Gdy pokazał go w internecie, wszyscy zaczęli współczuć jego narzeczonej
- Jamnik skrzyżował się z Golden Retrieverem. Ich szczeniak wygląda bardzo dziwnie, ale i uroczo
- Minęły 3 lata od jego śmierci. Wygląd grobu Andrzeja Kopiczyńskiego „Czterdziestolatka” wywołuje ciarki
- Tata kopał grób dla swojej przedwcześnie zmarłej córki. Nagle z trumny obok usłyszał płacz
źródła: youtube.com