Mateusz Damięcki zwraca się do internautów: „Zaznaczam nadchodzące dni czarnym krzyżykiem, jako z góry przegrane”
Mateusz Damięcki zwrócił się do wszystkich swoich fanów. Aktor wytłumaczył, dlaczego w ostatnim czasie nie udzielał się publicznie. Co więcej, wyznał, jak zapowiada się jego najbliższa przyszłość.
Matusz Damięcki podobnie jak inni polscy gwiazdorzy obserwowany jest w mediach społecznościowych przez tysiące fanów. Jednak na profilu aktora ciężko znaleźć w ostatnich dniach regularnie publikowane zdjęcia, jak i wesołe wpisy.
Damięcki postanowił wytłumaczyć się przed fanami i wytłumaczył fanom, czym jest to spowodowane. Wbrew wielu podejrzeniom wcale nie chodzi o jakieś egzotyczne wakacje.
– Drodzy malkontenci, smutni i zazdrośni. Sorki, że ostatnio niewiele zdjęć i uśmieszków ode mnie. Nie dlatego, że gdzieś na plaży Dominikany czy Zanzibaru, pod jaskrawo zieloną palmą posiałem swój najnowszy telefon – czytamy w opisie.
Mateusz Damięcki przeprasza
Aktor w swoim wpisie podkreśla, że nie jest na żadnych ekskluzywnych wakacjach. Mówi za to o problemach, które dopadły zarówno jego, jak i wielu innych Polaków. Chodzi dokładniej o obostrzenia, które zostały przedłożone do 18 kwietnia.
– Nie wygrałem kilku castingów, teatry zamknęli na kolejne prawie dwa tygodnie, przedszkola nadal zawieszone – pisze aktor.
Niestety sytuacja jest już na tyle pesymistyczna, że aktor nawet na nadchodzące dni patrzy tak, jakby z góry były przegrane. Jak sam stwierdził, zaznacza je w swoim kalendarzy czarnymi krzyżykami, mimo że przed sobą ma jeszcze kilka próbnych zdjęć.
– W kalendarzu zaznaczam nadchodzące dni czarnym krzyżykiem, jako z góry przegrane. Przepraszam też za wszystkich znajomych z branży, którzy polecieli samolotem w pogoni za nadzieją. Czekam na wynik jeszcze jednych próbnych zdjęć, trzymajcie kciuki, żeby dostał to kto inny, bo jeszcze musiałbym się uśmiechnąć – czytamy.
Nie da się ukryć, że obecne realia nie są łatwe zarówno dla zwykłych osób, jak i dla tych, które jeszcze w ubiegłym roku rozwijały swoją karierę w show-biznesie i chodziły po czerwonych dywanach. Z tego też względu miejmy nadzieję, że już niedługo będziemy mogli wszyscy powoli wracać do normalnego życia.
Zobacz zdjęcie:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Andrzej Sołtysik od trzech tygodni nie widział żony. Przykro, co się z nią stało
- Ciężko powstrzymać łzy patrząc, co zrobił TVN po śmierci Krzysztofa Krawczyka
- Gigantyczny skok ceny za płytę Krzysztofa Krawczyka
Źródło: Instagram