Mateusz Damięcki zrobił sobie zdjęcie z żoną. Dopiero później zobaczył, że nie byli sami
Mateusz Damięcki przebywa ze swoją żoną na zasłużonym wypoczynku w górskich rejonach. Nikt nie przypuszczał, że podczas robienia zdjęcia zaskoczy ich tajemniczy towarzysz.
Korzystając z zimowej pogody, wiele gwiazd wybrało się na wypoczynek w śnieżne zakątki. Taki sam pomysł zrodził się w głowie aktora, Mateusza Damięckiego. Wraz z żoną udał się do klimatycznej Szklarskiej Poręby.
Korzystając z uroków przyrody, małżeństwo postanowiło uwiecznić swoje radosne chwile za pomocą fotografii. Gwiazdorska para nie przypuszczała, że to tajemniczy mistrz drugiego planu skradnie uwagę internautów.
Mateusz Damięcki pozował z dinozaurem
Ostatnio gwiazdor filmu „Miłość jest wszystkim” zaskoczył swoich obserwatorów na Instagramie. Uśmiechnięte zdjęcie Mateusza Damięckiego wraz z żoną wywołało sporo emocji. Wszystkiemu winny jest dinozaur z długą szyją, który dodatkowo „pozuje” za plecami zakochanej pary. Internauci szybko skomentowali niezwykłość zdjęcia.
– Wygląda to na las, lecz bardziej jednak przypomina park jurajski — zauważył jeden z obserwatorów Mateusza Damięckiego.
– Chyba się szykuje do ataku — ostrzegał internauta.
Jak przyznaje sam Mateusz Damięcki, nie zauważył nieproszonego gościa. Zwierzak nie wydaje się groźny, wręcz niektórzy uważają, że to jedna z zabawek synów aktora.
– Kiedy wrzucasz na bęben selfie i dopiero później zauważasz, że nie jesteś na nim sam… i nie, nie chodzi mi tu o moją żonę — napisał Mateusz Damięcki.
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Michał Wiśniewski w białych włosach z brodą. Metamorfoza zaskoczyła fanów
- Edyta Golec jak sobowtór Dody. Zaskakujący widok żony Łukasza Golca
- Ogromne oburzenie po wystąpieniu Kossakowskiego i Kurdej-Szatan w „Dzień Dobry TVN”. „Porażka”