Marzena Kipiel-Sztuka przeżyła dramat. Teraz przekazuje ważną wiadomość: „apeluję więc do wszystkich”
Marzena Kipiel-Sztuka wróciła do wydarzeń, które miały miejsce podczas pandemii. Gwiazda serialu „Świat według Kiepskich” miała wówczas poważne problemy finansowe, które stały się przyczyną jej prawdziwego dramatu. Przez jedno źle wypowiedziane zdanie aktorka stała się ofiarą wielu krzywdzących plotek.
Podczas pandemii media rozpisywały się na temat rzekomych problemów finansowych aktorki, która według nich ledwo wiązała koniec z końcem. Powodem tych doniesień była jedna z wypowiedzi gwiazdy, podczas której przyznała ona, że przez kłopoty z pieniędzmi musiała skorzystać ze środków zgromadzonych na swoim koncie oszczędnościowych, a także wziąć kredyt gotówkowy.
Marzena Kipiel-Sztuka szczerze o swoich problemach finansowych sprzed kilku miesięcy
Gwiazda serialu „Świat według Kiepskich” podczas jednego z wywiadów w udzielonych podczas pandemii wyznała, że zmaga się z poważnymi problemami finansowymi. Wszystko z powodu odwołania wielu wydarzeń kulturalnych i ograniczenia działalności teatrów.
Fani gwiazdy nie mogli stać obojętnie i bezczynnie patrzeć na jej ciężką sytuację, dlatego też zorganizowali specjalną zbiórkę pieniędzy, aby wesprzeć utalentowaną aktorkę. Na stronie zrzutka.pl została podjęta akcja, mająca na celu pomoc dla artystki
-Powiedziałam w wywiadzie, że przez lata odkładałam pieniądze na konto oszczędnościowe i w pandemii, gdy nie miałam możliwości, by pracować, musiałam po nie sięgnąć. Ale nie zrobiłam tego, żeby się poskarżyć i wzbudzić litość. Zaraz potem dodałam, że zastanawiam się, jak radzą sobie w tej sytuacji osoby, które nie mogły sobie na to pozwolić. Po prostu, jak to ja, chlapnęłam w wywiadzie, że musiałam ruszyć swoje święte konto oszczędnościowe, a następnie wziąć kredyt gotówkowy. I tyle. Nic nadzwyczajnego. Nigdy nie powiedziałam, że nie mam za co żyć i nikogo nie prosiłam, żeby organizował zbiórkę pieniędzy dla mnie — powiedziała Marzena Kipiel-Sztuka.
Marzena Kipiel-Sztuka płakała z powodu krzywdzących plotek
Gwiazda serialu „Świat według Kiepskich” nie ukrywa, że po wypowiedzeniu przez nią słów o ruszeniu konta oszczędnościowego oraz wzięciu kredytu gotówkowego media oszalały. Chwilę później wielbiciele aktorki zorganizowali zbiórkę pieniędzy na jej utrzymanie. Sytuacja ta bardzo zawstydziła artystkę i stała się powodem jej złego samopoczucia. Marzena Kipiel-Sztuka nigdy nie chciała uzyskać takiej pomocy od swoich fanów.
Finalnie sprawa zakończyła się w taki sposób, że aktorka nie przyjęła zgromadzonych pieniędzy. W oficjalnym oświadczeniu poinformowała wszystkich, którzy wzięli udział w zbiórce, że bardzo dziękuje im za okazane wsparcie, ale nie jest w stanie przyjąć zebranej kwoty. Wszystkie pieniądze wróciły do ofiarodawców.
-Pragnę podziękować każdemu z osobna. Każdemu, kto wpłacił choćby najmniejszą kwotę. Uzbierana przed zwrotami kwota bez wątpliwości zadowoliłaby panią Marzenę, jednak ze względu na brak odpowiedzi ze strony managementu oraz pani Marzeny nie mogłem przekazać jej uzbieranej kwoty. W związku z powyższym pieniądze zostaną państwu zwrócone. Niestety, zrzutka.pl życzy sobie trzy złote od każdego zwrotu. Każdy, kto wpłacił pieniądze, otrzyma więc zwrot pomniejszony o tę kwotę. Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję — czytamy na stronie zbiórki.
Aktorka nie ukrywa, że wiele przepłakała z powodu krzywdzących plotek i doniesień medialnych. Teraz zaapelowała do wszystkich, aby uważali na swoje słowa i nie starali się pochopnie wyciągać wniosków.
-Ale co przepłakałam, to moje. Było mi przykro. Ludzie rzucają słowa w świat i nie zdają sobie sprawy z ich mocy. Apeluję więc do wszystkich: jeśli coś wam się nie podoba, odwróćcie głowę i idźcie w przeciwnym kierunku. Nie oceniajcie, bo nikt was do tego nie uprawnił. Nie krzywdźcie bezmyślnie innych – powiedziała niedawno Marzena Kipiel-Sztuka.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Marzena Kipiel-Sztuka przerwała milczenie na temat zbiórki pieniędzy dla niej. Prawda wyszła na jaw
- „Dzień Dobry TVN”: Wzburzona Drzyzga zaczęła ostro mówić prosto do kamery. „Przepraszam, ale poniosło mnie”
- Na widok Magdy Gessler można było zwariować. Miała na sobie 15 metrów materiału, 8 warstw tiulu i pióra
Źródło: Jastrząb Post