Marka Kondrata i jego żonę dzieli 38 lat. Para poznała się, kiedy Antonina Turnau była jeszcze małą dziewczynką
Marek Kondrat i córka cenionego kompozytora stworzyli małżeństwo, w którym bariera wieku nie istnieje. Kiedy się poznali Antonina Turnau była jeszcze dzieckiem. Niemal 30 lat później ich związek rozgrzał media do czerwoności.
Kiedy ich drogi się zeszły, Antonina Turnau miała już bagaż miłosnych doświadczeń z synem milionera, Arkadiuszem Likusem. Marek Kondrat był zaś 65-letnim „aktorem w stanie spoczynku”. Karierę zakończył 8 lat wcześniej, a chwilę potem ostatecznie rozpadło się jego małżeństwo z Ludgardą Gagajek.
Antonina Turnau była dzieckiem, kiedy poznała przyszłego męża
Z Grzegorzem Turnauem Marek Kondrat przyjaźnił się od wielu lat. Razem pracowali i niejednokrotnie stawali ramię w ramię na scenie. To właśnie dzięki tej niezwykłej relacji aktor poznał córkę artysty — jeszcze kiedy była brzdącem!
Po latach, już jako absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i w Szkoły Artystycznej Projektowania Ubioru, Antonina Turnau zaczęła pracę w Polskim Radiu, a następnie rozpoczęła karierę w telewizji. To właśnie w 2012 roku na jej drodze miał ponownie stanąć (były już) aktor.
Wówczas pracująca dla programu „Wszystko o kulturze” emitowanego w TVP2 reporterka przeprowadziła z Kondratem wywiad. Pomiędzy nimi musiało zaiskrzyć, ponieważ niedługo potem, na festiwalu „Dwa brzegi” w Kazimierzu Dolnym para miała po raz pierwszy pojawić się wspólnie, wzbudzając sensację.
Choć z ust żadnego z nich nie padło choćby najmniejsze potwierdzenie, media rozpaliły się do czerwoności i nawet Grzegorz Turnau miał w tym czasie mocno niepokoić się o córkę. Sam przyznawał, że obecność na okładkach tabloidów może dziewczynie poważnie zaszkodzić. Szybko okazało się jednak, że uczucie, które połączyło dwoje artystów to nie przelotny romans.
Marek Kondrat poślubił 38 lat młodszą kobietę. Zaiskrzyło po niemal trzech dekadach
Marek Kondrat i Antonina Turnau pobrali się 19 września 2015 roku. Dopiero tuż przed ślubem oficjalnie potwierdzili, że są razem. Ona miała wówczas 27 lat. On — 65. Ceremonia odbyła się z dala od wzroku mediów. Goście incognito zjawili się w należącej do aktora krakowskiej restauracji, a wszystkie okna zasłonięto kotarami.
Trzy lata później na świat przyszła ich córka, Helena — wymarzona i wymodlona przez ekranowego Miauczyńskiego, który z poprzedniego małżeństwa miał już dwóch synów. Para chciała, by dziewczynka wychowała się w jak najbardziej sprzyjającym i otwartym środowisku — dlatego niedługo potem podjęli decyzję o częściowym przeniesieniu się do Hiszpanii.
Obecnie cała rodzina spędza część swojego czasu w Polsce, a część za granicą. I wygląda na to, że mimo różnicy niemal 40 lat, nie istnieje pomiędzy nimi żadna bariera. Na łamach „Fasion Magazine” Antonina przyznała, że na tle niedoścignionego ideału stworzonego przez ojca, Marek… wcale nie wypada blado.
– Pod wieloma względami tata i Marek są kompletnie inni. Na pewno mój tata jest i zawsze był dla mnie wzorcem mężczyzny i wzorem męża, kiedy obserwowałam jego relację z mamą. Marek daje mi poczucie bezpieczeństwa, akceptacji, jest czuły i mądry – stwierdziła.
Także Kondrat nie szczędził żonie pochwał.
– Nie pozwala mi się garbić, mobilizuje mnie do życia. Dzięki temu patrzę na świat z nadzieją. Dziaderstwo nie zmusi młodych ludzi do niczego, oni dokonują wyborów bez żadnego trybu – wyznał 2022 roku w rozmowie z „Newsweekiem”.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: kobieta.pl, Plejada, Fakt