Marina Łuczenko-Szczęsna opowiedziała o nowotworze. Przeszła bardzo ciężkie chwile
Marina Łuczenko-Szczęsna otworzyła się na temat swoich problemów zdrowotnych. Okazało się, że w lecie 2022 roku piosenkarka przeszła operację usunięcia nowotworu.
Wojciech Szczęsny i jego żona gościli niedawno w programie Telewizji Polskiej „Alarm”, w którym szczerze opowiedzieli o swojej relacji i wspólnych doświadczeniach. W czasie wywiadu okazało się, że Marina ma za sobą ciężką operację.
Marina Łuczenko-Szczęsna przeszła operację usunięcia nowotworu
Jakiś czas temu wokalistka napisała na swoim instagramowym profilu, że ma za sobą walkę z nowotworem. Wówczas nie podzieliła się z fanami zbyt wieloma szczegółami, ale teraz wraz z ukochanym Wojciechem Szczęsnym gościła w programie TVP „Alarm”, gdzie opowiedziała o swoim problemach ze zdrowiem.
Marina Łuczenko-Szczęsna wyznała, że o wszystkim dowiedziała się, kiedy rozpoczęła starania o drugie dziecko. Wtedy też kompletnym przypadkiem usłyszała, że zmaga się z niebezpieczną chorobą.
– To było na początku tamtego roku. Przyszłam do lekarza i po prostu chciałam się przygotować do kolejnej ciąży i dowiedziałam się, że mam nowotwór na jajniku i nie wiadomo czy to jest rak, czy nie jest rak. Ale wiadomo, jak słyszysz słowo „nowotwór” w młodym wieku, to jest po prostu cios w serce – powiedziała w programie „Alarm” wokalistka.
Marina Łuczenko-Szczęsna zachęca do regularnych badań
Jednocześnie gwiazda zaznaczyła, że sytuacja z tegorocznego lata pokazała jej, że to właśnie zdrowie jest w życiu najważniejsze, a większość ludzi o tym niestety zapomina. Wyjawiła też, że nowotwór jajnika, z którym zmagała się w tym roku, nauczył ją, jak istotne są regularne badania i kontrola swojego stanu zdrowia.
– Nagle wszystkie plany, które miałam legły w gruzach. Nagle się okazuje, że to wszystko jest w ogóle nieważne. Trzeba się skupić na zdrowiu. Nie chcę się użalać nad sobą. Na całe szczęście okazało się, że nie było to nic złośliwego. Doszłam do siebie. Był to przełomowy moment w moim życiu, które pokazał mi, jak wszyscy jesteśmy w obliczu tego całego pędu malutcy – wyznała wzruszona Marina.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: