Marian Lichtman przekazał przykre wieści dot. występów ulicznych syna Krawczyka
Syn Krawczyka śpiewa na ulicach Łodzi utwory swojego zmarłego ojca. Niestety, jak się okazuje, nie wszystkim przypadło to do gustu. Marian Lichtman przekazał przykre wiadomości.
Syn Krawczyka choruje na padaczkę. Żyje w biedzie i nie ma gdzie się podziać. By zarabiać na życie, koncertuje na ulicach Łodzi. Jego występy nie przypadły do gustu szczególnie Andrzejowi Kosmali.
Syn Krawczyka śpiewa utwory zmarłego ojca
W ciągu ostatnich tygodni w mediach bardzo głośno jest na temat syna Krzysztofa Krawczyka. 47-latek już od ponad roku nie miał kontaktu ze swoim ojcem. W dodatku żyje jak bezdomny.
Krawczyk Junior ma stwierdzoną niepełnosprawność. Choruje na padaczkę. Utrzymuje się z zaledwie 1000 zł renty miesięcznie. Mieszka w pokoju, który należy do mieszkania jego dalszej rodziny. Jak pokazał reportaż Uwagi! na TVN, Krzysztof Igor nie może czuć się tam bezpiecznie.
To właśnie dlatego syn zmarłego muzyka większą część dnia spędza, spacerując po mieście. W ostatnim czasie próbuje zarobić na życie, śpiewając piosenki ojca na ulicach Łodzi.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Jak ujawnił na swoim Facebooku Marian Lichtman, występy Juniora nie spodobały się menadżerowi zmarłego wokalisty Andrzejowi Kosmali. Mężczyzna miał rzekomo dzwonić do prawniczki Krzysztofa Igora, oskarżając go o bezprawne używanie podkładów muzycznych.
Marian Lichtman w obronie Krzysztofa Igora
W obronie syna Krzysztofa Krawczyka stanął Marian Lichtman. W swoim poście zwrócił się do Kosmali i nakazał mu przeprosić Juniora.
–Kosmalo! Padnij na kolana i przeproś syna Krzysztofa Krawczyka! Jak możesz domagać się zapłaty za to, że śpiewa piosenki swojego taty na ulicach Łodzi !!!??? – napisał Lichtman.
Trubadur był także oburzony, że Kosmala oskarża Juniora w sytuacji, gdy to właśnie śpiewanie piosenek jest dla niego najlepszym lekarstwem i terapią. Muzyk nie szczędził ostrych słów. We wpisie zasugerował także, że menadżer, proponując przed laty Krzysztofowi Igorowi nagranie płyty, był nieuczciwy.
–Pokaż umowę, jaką z nim podpisałeś na nagranie płyty. Niech cała Polska zobaczy, jaki jesteś uczciwy! Murem za Krzysztofem lgorem! – podsumował członek zespołu Trubadurów.
Zobacz artykuły polecane przez Redakcję Lelum:
- Kobieta myślała, że nosi w brzuchu sześcioraczki. Kiedy zaczęła rodzić, lekarze przeżyli wstrząs
- Edzia z „Królowych życia” pokazała zdjęcie z salonu piękności: „Pani Edyto co oni z Pani zrobili?”
- Tłumy ludzi otoczyły blok w stolicy. Każdy, kto podchodzi bliżej, wstrzymuje oddech
Źródło: Pomponik.pl