Nie żyje rodzina z Tarnowa. Marcin Z. zabił żonę i 18-letnią córkę, świadkami były dwie małe córeczki
Marcin Z. zabił z zimną krwią żonę i swoją 18-letnią córkę. Jak podaje portal se.pl, świadkami tej makabrycznej zbrodni były dwie inne córeczki małżeństwa w wieku 5 i 7 lat. Do morderstwa doszło w Dzień Dziecka 1 czerwca w brytyjskim mieście Salisbury. Rodzina pochodząca z Tarnowa przeprowadziła się tam 6 lat temu.
Wielka tragedia miała miejsce w jednym z brytyjskich miast. To właśnie tam 39-letni Marcin Z. dopuścił się okrutnej zbrodni na rodzinie. Na oczach swoich kilkuletnich córeczek zabił żonę i 18-letnią córkę. W internecie trwa zbiórka pieniędzy, aby sprowadzić ich ciała do kraju.
Rodzina miała problemy od dawna
Do tragedii doszło w Dzień Dziecka 1 czerwca w Salisbury, mieście usytuowanym w południowej części Anglii. Tego dnia w posiadłości znajdującej się u zbiegu ulic Wessex Road i Kelsey Road Marcin Z.zabił swoją żonę i 18-letnią córkę. Świadkami morderstwa były jego dwie córeczki w wieku 5 i 7 lat. Gazeta The Polish Telegraph poinformowała, że rzeczona rodzina pojawiła się na terenie Wielkiej Brytanii 6 lat temu, przekazuje portal se.pl. Wcześniej mieszkała w Tarnowie.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że małżeństwo już od dawna nie mogło dojść do porozumienia. Sprzeczki i kłótnie były codziennością, które z dnia na dzień przybierały na sile , mimo tego, że Marcin Z. nie mieszkał z żoną i córkami. Jednak 1 czerwca mężczyzna postanowił odwiedzić najbliższych.
- GIS bij na alarm. Wycofane produkty ze sklepów są szkodliwe. Masz je w domu? Oddaj
- Wyjątkowo smutne wieści, Maryla Rodowicz w żałobie. Straciła najbliższą osobę
- Ida Nowakowska straciła pracę w TVP. Młoda gwiazda nie ma dobrej passy
Marcin Z. zabił 18-letnią córkę i żonę
1 czerwca kiedy Marcin Z. zjawił się w mieszkaniu swojej żony i córek ponownie doszło do starcia między małżonkami, jednak tym razem nie skończyło się tylko na ostrych słowach. Mężczyzna zabił małżonkę i swoją 18-letnią córkę. Okoliczności morderstwa nie są znane, wiadomo jedynie, że Marcin Z. próbował uciec z miejsca zdarzenia.
W ujęciu uciekiniera pomogli sąsiedzi, których zaalarmowały krzyki córek będących świadkami zbrodni. Obecnie mężczyzna przebywa w areszcie. Mimo wielokrotnych prób funkcjonariuszy Marcin Z. nie wyraził chęci współpracy.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Marcin Z. zamordował swoją żonę i 18-letnią córkę.
ZOBACZ TEŻ:
- Przeraźliwa przepowiednia Jackowskiego. Jasnowidz mówi o dziwnej rzeczy. Co się wydarzy?
- Domy wpadały do morza jeden po drugim. Tragedia, wszystko się nagrało
- Polacy muszą być przygotowani. Nowe kontrole, mogą kosztować nawet 30 tysięcy złotych kary
- Policjant z Wielkopolski śmiertelnie się postrzelił. Fakty są porażające, miał tylko 33 lata
- Przed operacjami plastycznymi za 167 tys. zł wyglądała pięknie. Zmiana jej wyglądu rozkłada na łopatki
- Zatrważające doniesienia z Dolnego Śląska. Mocny wstrząs, pod ziemią byli ludzie, co tam się wydarzyło?
Źródło: se.pl, twitter.com