Mama była wstrząśnięta uwagą matematyczki. Jej 11-letnia córka dostała uwagę
Mama, zobaczywszy zeszyt swojej córeczki, nie potrafiła ukryć swojego wzburzenia. Jej dziecko przyniosło do domu uwagę od nauczycielki, która wprawiła kobietę w osłupienie. Po czyjej stronie leży wina?
Lekcje matematyki to dla wielu osób prawdziwa trauma czasów szkolnych. Trudne klasówki z zawiłymi równaniami, oraz stres wszystkich humanistów podczas matury to coś, do czego wiele osób nie chce wracać. Własny stres to jedno, ale co robi się, gdy twoje dziecko wraca do domu z buzią czerwoną od płaczu? Mama mocno przytuliła córkę i zapytała, co się stało…
Co mama w zobaczyła w zeszycie?
Gdy mama otworzyła zeszyt do matematyki swojej córeczki, zobaczyła tam uwagę, wypisaną wściekle czerwonym flamastrem. Jej treść była na tyle kontrowersyjna, że wywołała spore zamieszanie w interencie.
-Córka jest nieprzygotowana, a robiliśmy to na lekcji. Od trzech tygodni było ćwiczone! – napisała w zeszycie wzburzona nauczycielka. Pedagog najwyraźniej puściły nerwy i dała wyraz swojej frustracji w formie pisemnej.
Tutaj pojawia się pytanie. Czy w taki sposób należy zwracać uwagę małym dzieciom? Ich psychika jest bardzo krucha i takie sytuacje mogą pamiętać do końca życia. W Japonii, kraju, który słynie ze świetnie wykształconych specjalistów, oraz postępu technologicznego małe dzieci w ogóle nie dostają ocen. Zamiast tego u progu szkolnej edukacji uczy się je współpracy, rozwijania kreatywności i szacunku do starszych.
Gdzie leży problem?
W przypadku, gdy dzieci dostają złe oceny, winnych może być wiele czynników. Za mała uwaga rodziców, odmienne uzdolnienia pociechy, które nie pokrywają się z danym przedmiotem, lub zwyczajnie… nauczyciel.
Znajoma mamy dziewczynki skomentowała całe zdarzenie. Jej komentarz jest naprawdę wymowny i stawia sprawy w odpowiedniej perspektywie.
-Nie tylko o uwagę zresztą chodzi. Problem gorszych ocen i nierozumienia matematyki pojawił się, odkąd nauczycielka objęła nauczaniem klasę, do której chodziła znajomej córka – relacjonuje kobieta, z którą przyjaźni się mama dziewczynki. To jednak nie koniec zarzutów wobec nauczycielki.
-W zeszłym roku dziecko miało dobre oceny, w tym cała klasa plasuje się nie wyżej niż na 3. Na pytanie, jak wyglądają lekcje, uczniowie odpowiadają: – Pani krzyczy na lekcjach, gdy czegoś się nie rozumie – relacjonuje kobieta.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Uwaga w zeszycie naprawdę nie była miła.
Godziny spędzone w szkole nie powinny wiązać się ze stresem.
Mama zawsze będzie stać po stronie swoich dzieci.
ZOBACZ TEŻ:
- Gabriela Kownacka przez lata walczyła z chorobą. Jej schorzenie dotyka tysiące Polek rocznie
- Maryla Rodowicz dała jednoznaczny sygnał na Sylwestrze Marzeń. Kurskiemu się nie spodoba
- Gwiazda TVP jest w ciąży. Po raz pierwszy pokazała ciążowy brzuszek
- Twórcy „365dni” pokazali gorący plakat. Premiera już niedługo
- Poszło w telewizji na żywo, skandal na Sylwestrze. Na jaw wychodzą oszustwa organizatorów