Małgorzata Tomaszewska niczym grecka bogini w „The Voice of Poland”. Stylista puścił wodze fantazji
Małgorzata Tomaszewska znów udowodniła, że żadna stylizacja nie jest dla niej zbyt ekstrawagancka. Cała na złoto wystąpiła w „The Voice of Poland”. Wyglądała niczym żywcem wyjęta z greckiego mitu.
Gospodyni „Pytania na śniadanie” na co dzień pokazuje się w eleganckich, acz stonowanych stylizacjach, idealnie wpisujących się w ciepły, domowy klimat studia. Co innego w „The Voice of Poland”. Na półfinał Małgorzata Tomaszewska włożyła wyjątkową kreację.
Małgorzata Tomaszewska cała w złocie. Zaszalała z kreacją w półfinale „The Voice of Poland”
Ostatni odcinek talent-show obfitował w wielkie emocje. Co prawda transmisja na żywo najwyraźniej przysporzyła operatorom wielu trudności, jednak mimo problemów, ostatecznie poznaliśmy czwórkę finalistów, którzy już 19 listopada zawalczą o główną nagrodę.
Zakwalifikowali się: Dominik Dudek z drużyny Tomsona i Barona, Łukasz Drapała od Lanberry, Konrad Baum z teamu Marka Piekarczyka oraz jedyna dziewczyna w ostatecznym składzie — podopieczna Steczkowskiej, Ewelina Gancewska. I choć zarówno uczestnicy, jak i specjalni goście — byli uczestnicy „The Voice of Poland” — zachwycali na scenie, nie dało się nie zwrócić uwagi na stylizację gospodyni.
Po spektakularnym afro i fryzurze rodem z serialu „Wikingowie” przyszła pora na drobne loczki, zebrane i owinięte lśniącą szarfą, z której spływał deszcz pereł. Małgorzata Tomaszewska, cała na złoto wyglądała, jak żywcem wyjęta z greckiego mitu. Z powodzeniem mogłaby wcielić się w rolę Afrodyty.
Połyskująca, lekko marszczona suknia miała prosty, charakterystyczny krój, a w trakcie programu mogliśmy także zobaczyć jej ciemny, opalizujący na granatowo i czerwono wariant. Przy niej ubrani w jednolitą czerń Tomasz Kammel i Aleksander Sikora wypadali dość blado.
Jak wam się podobała „boska” stylizacja gwiazdy?
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: