Małgorzata Tomaszewska chodziła do szkoły z „Lewym”. Ujawniła, jak jest naprawdę
Małgorzata Tomaszewska zaskoczyła wszystkich nieoczekiwanym wyznaniem. Prowadząca program „Pytanie na Śniadanie” wyjawiła, że chodziła do szkoły razem z Robertem Lewandowskim. Jakim nastolatkiem był popularny piłkarz?
Prezenterka opowiedziała o czasach licealnych, podczas których miała możliwość poznać Lewego. Dziennikarka wspomina też wspólną studniówkę, na której tańczyła obok piłkarza.
Małgorzata Tomaszewska chodziła do szkoły z Robertem Lewandowskim
Prowadząca „Pytanie na Śniadanie” jest obecnie jedną z największych gwiazd Telewizji Polskiej. Podczas rozmowy z portalem „Plejada” Małgorzata Tomaszewska postanowiła wrócić pamięcią do czasów szkolnych. Okazało się, że chodziła ona do szkoły razem z wybitnym polskim piłkarzem Robertem Lewandowskim.
Prezenterka rzadko kiedy opowiada o swoim życiu prywatnym. Nie komentuje ona swojego życia uczuciowego ani domniemanych relacji. Tym razem jednak postanowiła opowiedzieć o swoich osobistych przeżyciach z czasów liceum, do którego chodziła razem z gwiazdą Reprezentacji Polski w piłkę nożną — Robertem Lewandowskim.
– Mamy mnóstwo wspólnych znajomych. Nie byliśmy blisko, bo chodziliśmy do równoległych klas. Natomiast pamiętam, że tańczyliśmy blisko siebie poloneza: ja tańczyłam w parze z jego najlepszym przyjacielem, Marcinem, a Robert tańczył chyba z Dianą, i w pewnym momencie myśmy się zamieniali w parach — wspomina Małgorzata Tomaszewska w rozmowie z „Plejadą”.
Gwiazda TVP zdradziła również, jakim typem nastolatka był Robert Lewandowski. Okazało się, że sportowiec nie należał do tych chłopców, którzy preferują imprezowy styl życia. Dziennikarka nie ukrywa, że piłkarz był raczej spokojnym chłopcem.
– Był bardzo pracowitym człowiekiem już od samego początku, takim, którego chyba nie zobaczy się na imprezach z resztą kolegów. Stąd też to poznawanie się między klasami było utrudnione. Nie pamiętam, by zaliczał się do tych chłopców, którzy lubili hulaszczy tryb życia. Robert był bardzo cichy, a ja byłam gadułą, chyba taką, jaką jestem dziś. Więc energie były zupełnie inne — zdradziła prezenterka.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: