Makabryczny wypadek nastolatków, 3 z nich nie żyje. Do sieci trafiło nagranie z wnętrza auta
W nocy 5 stycznia doszło do tragicznego wypadku na jednej z głównych ulic w Lublinie. Zginęło w nim troje nastolatków, a czwarty z nich walczy o życie. Teraz do sieci trafiło przerażające nagranie, które pochodzi z telefonu jednej z ofiar. Młodociani przewidzieli własną śmierć?
Rodzice nastolatków, którzy i tak mają już ogromne powody do rozpaczy, na pewno są w związku z tym filmikiem jeszcze bardziej rozgoryczeni. Tragedii można było uniknąć.
Jakiego wypadku dotyczy nagranie?
W okolicy północy tuż przed Świętem Trzech Króli lubelska policja otrzymała zgłoszenie o poważnie wyglądającym wypadku na ulicy Jana Pawła II. Gdy służby przybyły na miejsce, zastały roztrzaskany z wielu stron wrak Audi A4, a w nim zakleszczone 3 ciała nastolatków. Czwarty z pasażerów został z niego wyciągnięty przez świadków zdarzenia.
Jak później udało się ustalić, kierowca ze względu na prędkość i niekorzystne warunki pogodowe stracił panowanie nad autem i uderzył w barierki. Samochód odbił się od nich, wpadając następnie w latarnię, a potem jeszcze w słup trolejbusowy. Te zderzenia zgniotły auto niczym puszkę po napoju.
Ciała ofiar zostały oddane do badań, które mogą stwierdzić między innymi to, czy ofiary nie były pod wpływem środków odurzających. Wszczęto śledztwo, które miało wyjaśnić dokładne przyczyny tragedii. Znaczącym dowodem w sprawie jest nagranie, które poczyniła jedna z ofiar tuż przed tragedią.
Nagranie sprzed tragedii
W sieci pojawił się bowiem krótki, trwający raptem 4 sekundy filmik z wnętrza auta. Choć uwiecznia tylko moment, praktycznie wyjaśnia, dlaczego do wypadku doszło. Na jego podstawie można stwierdzić, że nastolatków zabiła brawura w połączeniu z lekkomyślnością.
Nagranie przedstawia bowiem kadr, na którym widać prędkościomierz samochodu. Ten wskazuje około 140 kilometrów na godzinę. Tyle, jak powszechnie wiadomo, absolutnie nie powinno się jechać po mieście, a już na pewno nie w deszczową noc. Co gorsza, audio nagrania udowadnia, że nastolatkowie nic sobie z potencjalnego zagrożenia nie robili. W tle słychać bowiem powiedziane w żartobliwym tonie zdanie, po którym rodzicom dzieci absolutnie nie jest dziś do śmiechu.
– Jak zginąć, to w dzień przed Trzech Króli! – krzyczy jedna z ofiar.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie – Nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji. Bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!
Źródło: Moto