Maja Rutkowski wpuściła kamerę do swojego domu, już widok ścian odbiera mowę. Luksus na jaki mogą pozwolić sobie nieliczni
Maja Rutkowski w ostatnim czasie skrupulatnie relacjonowała w mediach społecznościowych proces wykańczania jej nowego domu. Zależało jej na tym, by wnętrza były przytulne, ale jednocześnie efektowne i modne. Teraz pokazała, jak wygląda po zakończeniu prac.
Żona detektywa zaprezentowała swój nowy dom w ramach jednego z filmików na jej kanale w serwisie YouTube. Urządziła fanom istne, wirtualne oprowadzanie po całym budynku.
Maja Rutkowski pokazuje swój nowy dom
Żona detektywa już od jakiegoś czasu ciężko pracowała, aby zmienić nowy, nieumeblowany i niewykończony dom we Wrocławiu w przytulną przystań dla całej rodziny. W ostatnich dniach na jej kanale pojawiały się nagrania. Pod imponującym garażem stawały kolejne, gigantyczne paczki, przyjechały fotele, rolety i inne części wyposażenia.
Teraz, po tygodniu wysiłków, Maja Rutkowski na reszcie mogła pochwalić się spektakularną metamorfozą nowych wnętrz. Pierwsze, co rzucało się w oczy — to gigantyczna przestrzeń. Każde z pomieszczeń wyglądało, jakby bez trudu, po dodaniu kilku ścian, mogło posłużyć za osobne mieszkanie.
Śledcza wreszcie zainwestowała m.in. w wielki, futurystyczny fotel, o którym marzyła już od wielu lat. Mebel zdecydowanie wpasował się w biało-szare tło.
Bo nowy dom Rutkowskich wewnątrz zdecydowanie nie przypominał pałacu. Mimo lśniącej, mlecznej podłogi, nowoczesny salon wcale nie sprawiał „szpitalnego” wrażenia. A to za sprawą mnogości stylowych, lekko industrialnych dodatków oraz aksamitnego narożnika w kolorze pudrowego różu. Klimatu dodawał też stalowoszary deseń na części. Nietrudno wyobrazić sobie całą rodzinę, spędzającą tu czas przed wielkim telewizorem na tle oryginalnej ścianki z lameli i luster.
Maja Rutkowski wprost rozpływała się nad precyzją wykonania i jakością mebli. Doceniała każdą szufladę i pokazywała elementy wystroju wykonane na specjalne zamówienie.
Szarość, biel i róż. Maja Rutkowski pokazała, co to znaczy „kobieca ręka”
Połączenie pudru, stalowej szarości i bieli znaleźliśmy również w połączonych z salonem kuchni i jadalni. Blat stołu co prawda pojechał do naprawy ze względu na uszkodzenie powierzchni, jednak całość i tak prezentowała się niezwykle. Szczególnie interesująca wydawała się kuchnia — aneks i wyspa, wyglądające niczym dwa, czarne, połyskliwe monolity.
Odmianę od lekkiej, kolorystycznej monotonii przyniosły wreszcie sypialnie usytuowane na piętrze. W każdej z nich wylądowało olbrzymich rozmiarów łóżko — także i tu obecne były lamele. Na ścianie jednej z nich spacerowały dwa flamingi, a do gamy bieli i jasnego drewna dołączyła morska zieleń. W drugiej na tapecie widniały dwa żurawie w locie, a całość udekorowana była w odcieniach perły i bladego złota.
Warto dodać, że każde z pomieszczeń jest jasne i rozświetlone dzięki gigantycznym oknom, wychodzącym na wspaniały ogród. W listopadowej aurze nietrudno wyobrazić sobie padający na zewnątrz śnieg i gorącą, świąteczną atmosferę w środku.
W wymarzonym domu Mai Rutkowskiej wszystko było połyskujące, w stonowanych, subtelnie połączonych barwach — żona detektywa sama zadbała i opracowała najmniejszy nawet detal. Nadal jeszcze nie zobaczyliśmy całości, jednak to, co pokazała dumna gospodyni mogło przyprawić o zawrót głowy.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: