Magdalena Cielecka przeszła drastyczną metamorfozę. Wychudzona i w ściętych włosach pojawiła się na planie
Magdalena Cielecka opowiedziała w podcaście Magdy Mołek o drastycznej metamorfozie, którą musiała przejść, by zagrać w jednym z filmów. Musiała dużo i szybko schudnąć, a do tego ściąć włosy. Dowiadujemy się, czy było warto.
W podcaście Cielecka opowiedziała o ciężkich momentach, jakie spotkały ją nie tylko na planie filmowym, ale i prywatnie.
Magdalena Cielecka w podcaście Magdy Mołek
Magdalena Cielecka to jedna z najbardziej cenionych aktorek swojego pokolenia. Zadebiutowała w 1995 roku w filmie Barbary Sass “Pokuszenie”, jednak największą sławę przyniosła jej rola w "Samotność w sieci" oraz w serialu “Magda M.” . Aktorka za swoje dokonania została wyróżniona nie tylko w Polsce, ale i za granicą, gdzie grała nie tylko w filmach, ale i na deskach teatrów.
W najnowszym odcinku podcastu Magdy Mołek, Cielecka podzieliła się niezwykle szczerą historią swojego życia. Aktorka opowiedziała również, jak, aby przygotować się do roli, musiała w krótkim czasie schudnąć i ściąć włosy. Ta historia zrobiła na nas niemałe wrażenie.
Magdalena Cielecka opowiedziała o drastycznej metamorfozie
Zmiana wyglądu na potrzeby filmu nie jest niczym nowym. Aktorzy zmuszeni są eksperymentować z wizerunkiem, by jak najlepiej sprostać potrzebom reżysera. Przygotowując się do odegrania czyjejś roli, nierzadko muszą zmienić też swój sposób zachowania.
Jakiś czas temu Magdalena Cielecka zaskoczyła swoich fanów metamorfozą. Aktorka zdecydowała się ściąć włosy i dużo schudnąć, aby przygotować się do najnowszej roli w filmie Sławomira Fabickiego "Lęk". Cielecka opowiedziała o tym doświadczeniu w podcaście Magdy Mołek.
- Musiałam schudnąć dosyć dużo, byłam przez kilka miesięcy na hardcore'owej diecie, co było dla mnie trudniejsze niż obcięcie włosów - wyznała.
Był to jednak konieczny proces zmian, przez który musiała przejść, by zagrać kobietę chorą na raka.
Magdalena Cielecka o ścięciu włosów
Okazało się, że aktorka już wcześniej myślała o ścięciu włosów, ale nie mogła się na to zdecydować. Bała się o swój wygląd, w efekcie czego zwlekała z metamorfozą.
- To obcięcie włosów chodziło mi po głowie od czasu do czasu, ale nigdy nie miałam dość odwagi, ani też wyzwania i powodu do tego, by to zrobić. I oczywiście trochę się tego bałam . Tego, jak to będzie, jak będę wyglądać, jak się będę czuła, czy będę się podobać swojemu chłopakowi, czy sobie się będę podobać... - wyznała aktorka.
Cielecka opowiedziała, że noc przed wizytą u fryzjera prawie nie spała. Bez przerwy zastanawiała się, jak na jej zmianę w wyglądzie zareaguje jej partner, Bartosz Gelner , z którym jest w związku już jakiś czas. Nieco później okazało się, że nie miała powodów do zmartwień:
- To znaczy, zapytałam go, czy to prawda, bo mógł być po prostu miły i wyrozumiały, i na pewno taki też był. Ale nie, było to jakieś takie zupełnie naturalne . Był taki moment, że miałam przez długi czas krótsze włosy od niego, teraz to się troszkę zmieniło, bo moje odrosły, a jemu skrócono - opowiedziała ze śmiechem aktorka.
Wygląda na to, że Cielecka po czasie przyzwyczaiła się do nowego wizerunku. Krótka fryzura pozwoliła jej na przełamanie bariery psychologicznej, co pozytywnie wpłynęło na rozwój jej aktorskich zdolności.