Maciej Kurzajewski objął Kasię Cichopek i zwrócił się do Pauliny Smaszcz. Życzył jej szczęścia

Maciej Kurzajewski krótko podsumował Paulinę Smaszcz. Miał tylko jedno do powiedzenia

Rozsławiona w ostatnim czasie para z „Pytania na śniadanie” niejednokrotnie stawała wspólnie na ściance, jednak wczoraj po raz pierwszy mogli bez lęku obejmować się przed kamerami i mówić o swoim związku . I choć oboje byli dość oszczędni w słowach, śledzący obchody 70-lecia TVP fani od razu zauważyli chemię pomiędzy nimi.

„Widać, że są ze sobą bardzo szczęśliwi”, „niech się wam wiedzie”, „pasują do siebie” — dość często padało w mediach społecznościowych, choć jeszcze niedawno nastroje wśród internautów były zupełnie inne. Bez wątpienia do ich zmiany przyczyniła się była żona Macieja Kurzajewskiego.

– Szkoda mi Hakiela było, ale nie wiemy, czy między nimi nie było od lat ciężko się dogadać? Natomiast w pełni rozumiem już Kurzajewskiego, że nie mógł dłużej wytrzymać ze Smaszcz – przyznała jedna z komentujących.

Prowadzona przez dziennikarkę akcja „ujawniania kłamstw” nie spodobała się wielu osobom , a swoje dołożyła także gorąca afera pomiędzy nią a Izabelą Janachowską . Nic dziwnego, że reporterka „Party” poprosiła prezentera „PnŚ” o komentarz.

Przez całą rozmowę Maciej Kurzajewski mocno obejmował ukochaną i spoglądał jej w oczy — zwłaszcza, kiedy oboje zdawkowo opowiadali o swojej relacji i przyznawali, że są szczęśliwi. W temacie byłej żony miał jednak do powiedzenia tylko jedno.

– Mamy szczęśliwe życie, dobrze czujemy się w swoim towarzystwie, szczęścia życzymy absolutnie wszystkim, bez wyjątku. I myślę, że tak to skomentuję – podsumował.

Artykuły polecane przez redakcję Lelum:

1. Twoje dziecko ciągle choruje? Może popełniasz jeden błąd
2. Powrócisz do żywych w moment. Genialny sposób na pozbycie się bólu gardła
3. „Jestem gotowa na więcej”. Katarzyna Cichopek przekroczyła swoje granice, obiecała to swojemu synowi