Maciej Dowbor pokazał co dzieje się na lotnisku w Modlinie. Ludzie „wychodzili z siebie”
Maciej Dowbor często dzieli się na Instagramie opowieściami ze swojego życia i różnymi spostrzeżeniami. Tym razem znanemu dziennikarzowi puściły nerwy na lotnisku. Padły mocne słowa o konsekwencjach Brexitu.
Dowbor bardzo krytycznie odniósł się do realiów panujących obecnie w Wielkiej Brytanii. Dziennikarz musiał stać w potwornie długiej kolejce – doświadczenie to było tak traumatyczne, że zdał z niego relację na Instastories.
Maciej Dowbor na lotnisku w Modlinie
Wielka Brytania opuściła Unię Europejską w styczniu 2020 roku. Od tego czasu kraj mierzy się z wieloma utrudnieniami – jednym z nich jest konieczność odbycia kontroli paszportowej na lotnisku.
Okazało się, że doświadczenie to może być bardzo przykre – Dowbor pokazał na Instastories, jak czeka w długiej kolejce, na dodatek na dworze i w zimnie.
Dowbor, publikując filmy i zdjęcia z lotniska, napisał – podkreślając, że oczywiście mówi irocznicznie:
– Jakby ktoś miał wątpliwości! Brawo Brytole! Brexit jest zajefajny, a ta cała Unia i Schengen przereklamowane!
Wytłumaczył później, że kontrole paszportowe, w obliczu pandemii COVID-19 wydłużają się jeszcze bardziej, bo służby muszą jeszcze sprawdzić dokumenty covidowe.
W kolejnych stories Dowbor dodał:
– Życzę miłego stania w kolejce przed Bożym Narodzeniem czekając na kontrolę paszportową.
Dziennikarzowi naprawdę puszczały nerwy – w jednym z postów ze zdjęciami gigantycznej kolejki napisał:
– Żeby nie było, to w tym samym czasie przyleciały dwa samoloty z Schengen i jeden z UK. Ja pi***ole.
Poniżej publikujemy zdjęcia z relacji Macieja Dowbora:
Źródło: Instagram – Maciej Dowbor
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: