Nie żyje gwiazda „Na wspólnej”. Aktorka miała 44 lata
Na wspólnej to serial, który można już śmiało powiedzieć, wychował kilka pokoleń. Obecny w naszym życiu od 20 lat serial zaskarbił sobie serca milionów widzów. Zagranie w tym serialu daje ogromną popularność. Dlatego, gdy odchodzi osoba, którą, zdążyliśmy pokochać na srebrnym ekranie, jest to niebywale smutne.
Na wspólnej to serial wyjątkowy, jego scenarzystom udało się stworzyć rzeczywistość, do której telewidzowie bardzo lubią zaglądać i wspólnie z bohaterami ją przeżywać, tym bardziej utrata aktorki, którą wszyscy kochaliśmy, jest bolesna. Miała tylko 44 lata.
Na wspólnej: Nie żyje Ewa Greś
Informację o śmierci Ewy Greś przekazał Teatr Żydowski. Nie są znane przyczyny śmierci aktorki.
-10 lutego 2020 roku odeszła nasza Koleżanka Ewa Greś, aktorka Teatru Żydowskiego.
Ewo, dziękujemy Ci za piękne role, będzie nam Ciebie brakowało.
Dyrekcja i zespół Teatru Żydowskiego – czytamy na Facebooku.
Po raz ostatni w telewizji pojawiła się w 2018 roku, kiedy emitowano spektakl Matki .
- ”Ranczo” powraca. Pojawiły się oficjalne komentarze, fani będą zachwyceni
- Chłopiec wysłał urodzinową kartkę do zmarłego taty. Po kilku dniach dostał odpowiedź
Kim była Ewa Greś?
Ewa Greś była aktorką , którą widzowie znali z wielu popularnych produkcji. Grała między innymi Na Wspólnej . Występowała też w filmach takich jak Śluby panieńskie, Poskromienie złośnicy czy Raport.
Ewa Greś ukończyła Studium Aktorskie przy Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie oraz Wydział Malarstwa i Grafiki na ASP w Gdańsku. Była związana z teatrami w Warszawie, Olsztynie i Rzeszowie.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
ZOBACZ TEŻ:
- Objaw raka płuc widoczny na twarzy. Nigdy go nie lekceważ
- Czego brakuje na zdjęciu przysmaku? Tylko 1% ludzi odgadnie
- Sekretny eliksir na włosy za kilka złotych. Sposób, który odkryto przez przypadek
- Menadżer Adele skomentowała zdjęcie Kingi Rusin. Dwa słowa wystarczyły
- Kotlety z grzybami. Przepis tak nieziemski, że twoja rodzina będzie się ich domagać codziennie
- Odbiera mowę. Wyciekło nagranie ze Szczeną z „Chłopaków do wzięcia”; ostrzegamy, oglądacie na własną odpowiedzialność
Źródło: pomponik.pl
