Dziewczynka znalazła list w butelce. Kiedy jej matka przeczytała treść, od razu zadzwoniła na policję
List, który znalazła dziewczynka, spowodował, że jej matka zamarła. Po przeczytaniu treści natychmiast zadzwoniła na policję. Historia wydaje się nieprawdopodobna, było o krok od prawdziwej tragedii. Władze zatrzymały już podejrzanego. Ostrzegamy — tylko dla osób o mocnych nerwach.
List w butelce, który znalazła mała dziewczynka, okazał się ogłoszeniem pedofila. Przywiązany złotą wstążką cukierek miał zachęcić dzieci do przeczytania treści i odwiedzenia mężczyzny. Treść wiadomości jest porażająca.
List w butelce od pedofila
Kobieta wyszła ze swoją 10-letnią córką na spacer, dzieci w okolicy często bawiły się w podchody, więc dziewczynkę ucieszył widok listu w butelce. Była pewna, że to część gry . Gdy mieszkanka nadmorskiego Pucka zorientowała się co to za wiadomość, natychmiast zawiadomiła policję.
List został napisany niechlujnie, niewyraźnie — z błędami językowymi, bez interpunkcji. Nadawca podał, kogo poszukuje, co chce zrobić i gdzie dokładnie zaprasza dzieci. Treść wiadomości jest porażająca. To naprawdę mrozi krew w żyłach.
- Andrzej Strzelecki miał pasję, o której nieliczni mają pojęcie. Była wyjątkowa, poświęcił jej naprawdę wiele
- Nauczyciel został pobity przez rasistów. Teraz wyciekło przerażające nagranie, grożą mu śmiercią
- Barbara Brylska dziś. Niesamowite, jak zmieniła się gwiazda polskiego kina
Treść listu mrozi krew w żyłach
– Szukam chłopca lat 7 lub 11 […] odważny jesteś, to przyjdź na […] dam 20 zł ty nic nie musisz robić (zdjąć spodnie, majtki i to wszystko) chętnych zapraszam! – napisał mężczyzna w swoim liście. W podanym fragmencie pominięto fragmenty zawierające treść pedofilską.
Władze udały się pod adres, który wskazano w liście. Jak twierdzi pani Kornelia w rozmowie z portalem puck.naszemiasto.pl, miejsce wskazane w wiadomości odpowiada mieszkaniu, w którym przebywa mężczyzna, podejrzewany o skłonności pedofilskie.
TVP Info podaje, że funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Pucku zatrzymali 48-latka podejrzanego o napisanie wiadomości. Zebrano materiał dowodowy, jednak sam list nie dowodzi o ewentualnych przestępstwach dokonanych przez mężczyznę.
ZOBACZ ZDJĘCIE: