Lifestyle.Lelum.pl Plotki i gwiazdy Czy w Polsce powinna istnieć licencja na grzybobranie? Mało kto wie, że od dawna obowiązują pewne przepisy
fot. pixabay.com/Jerzy Górecki

Czy w Polsce powinna istnieć licencja na grzybobranie? Mało kto wie, że od dawna obowiązują pewne przepisy

23 października 2020

Temat licencji na grzybobranie powrócił tuż po nagłośnionej przez media tragicznej sprawie. Na początku października media obiegła smutna informacja o 4 śmiertelnych zatruciach po spożyciu muchomorów sromotnikowych. Sprzedawca tragicznie się pomylił, nie zdawał sobie sprawy, że w sprawie sprzedaży grzybów obowiązują konkretne przepisy.

Licencja na grzybobranie w Polsce nie cieszy się poparciem. Wirtualna Polska przeprowadziła badanie, które wykazało, że Polacy nie chcą słyszeć o takim przepisie. Dla wielu z nich to rozwiązanie ograniczające wolność. Ciekawe ilu ze zbieraczy grzybów zdaje sobie sprawę, że w tej materii istnieją już regulacje, które obowiązują od dawna.

Licencja na grzybobranie – czy powinna być w Polsce?

Licencja na grzybobranie obowiązuje m.in. we Włoszech. Jednak badanie dotyczące wprowadzenia podobnej zasady w Polsce nie podoba się wielu Polakom. Mimo że co roku nawet najbardziej doświadczonym grzybiarzom zdarzają się pomyłki, które mogą kosztować czyjeś życie, niewielu z nas widzi w tym prawie rozwiązanie.

Mało amatorów grzybobrań zdaje sobie sprawę, że w Polsce obowiązują regulacje dotyczące sprzedaży grzybów. Okazuje się, że legalna sprzedaż musi opierać się na dwóch zasadach: grzyby muszą zostać przebadane przez sanepid oraz mogą być sprzedawane tylko w sklepach i na bazarkach.

Polacy nie chcą licencji

Wprowadzenie licencji nie jest wcale takie proste. Kto miałby pilnować, jakie osoby zbierają grzyby i co z nimi później robią? Czy straż leśna powinna zająć się tym aspektem sprawy i z jakim powodzeniem byłaby w stanie to zrobić? Dane, jakie zebrała Wirtualna Polska , nie pozostawiają jednak żadnych wątpliwości, Polacy nie chcą, by takie prawo zostało wprowadzone.

57% ankietowanych jest przeciwnych wprowadzeniu prawa licencji, zaś 26% opowiedziało się za tym pomysłem, 17% nie miało zdania. Wśród ankietowanych, cytowanych przez money.pl , pojawiały się negatywne opinie:

-Na wszystko certyfikat, na wejście do lasu, wyjście. Pod każdym pretekstem można wprowadzić totalitaryzm – wypowiada się jeden z internautów.

-Znowu lekarstwem na ludzką głupotę ma być nadzór urzędników państwowych – komentuje kolejny internauta.

Wprowadzenie licencji łączyłoby się z dużą zmianą prawa i reorganizacją straży leśnej. Przepisy dotyczące sprzedaży grzybów funkcjonują wiele lat, a wciąż na drogach obserwujemy grzybiarzy chcących sprzedać swoje zbiory. Najważniejsza więc pozostaje świadomość konsumencka, dzięki której coraz mniej osób będzie decydowało się na kupno grzybów z niepewnej ręki.

ZOBACZ ZDJĘCIE:

licencja na grzybobranie

Osoby, które decydują się na sprzedaż zebranych grzybów, są pewne, że sprzedają niegroźne grzyby. Każdy jednak może się pomylić, a taka pomyłka może naprawdę dużo kosztować.

Obserwuj nas w
autor
Aleksandra Kwaterkiewicz

Redaktorka w Lelum.pl. Studentka kulturoznawstwa na UKSW w Warszawie. Wielbicielka jogi. Codziennie zaczyna poranek od powitania słońca i medytacji. W każdej wolnej chwili czyta książki. Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: ​redakcja@lelum.pl

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: redakcja@lelum.pl
plotki i gwiazdy programy quizy