Lekarze są bezradni. Nie mogą pomóc Witoldowi Waszczykowskiemu, choruje na polineuropatię
Witold Waszczykowski to jeden z najbardziej znanych polityków PIS. Poseł kilku kadencji, w latach 2015-2018 minister spraw zagranicznych, w 2019 roku uzyskał mandat do Europarlamentu IX kadencji. Niestety, choroba, na jaką cierpi, coraz częściej utrudnia mu pracę.
Waszczykowski przyznał, że cierpi na polineuropatię dopiero w sierpniu 2021 roku. Stało się to po licznych zarzutach o udzielenie wywiadu radiowego w stanie nietrzeźwości – wtedy wyszło na jaw, że niewyraźna mowa i problemy z formułowaniem zdań to nie skutek alkoholu, ale poważnej choroby.
Witold Waszczykowski choruje na polineuropatię
Europoseł PIS przyznał się po pechowej audycji w radiu Tok FM, której słuchacze zarzucali mu, że jest pijany, że jego zachowanie to efekt poważnej choroby – polineuropatii.
Polineuropatia to zespół procesów chorobowych, mogących doprowadzić do uszkodzenia obwodowego układu nerwowego, co z kolei może skutkować zaburzeniami ruchowymi czy czuciowymi.
Super Express rozmawiał z Witoldem Waszczykowskim o jego stanie. Polityk odpowiedział szczerze:
– W pewnym sensie utrudnia mi to pracę polityka, moja mobilność jest ograniczona. Poruszam się o kulach, na wózku inwalidzkim, ale jakoś daję radę.
Niestety, medycyna wciąż nie znalazła skutecznego sposobu na leczenie polineuropatii, na jaką cierpi Waszczykowski. Wyjaśnił to dziennikarzom następująco:
– Nic się nie zmienia, staram się funkcjonować w ramach możliwości, które mi Pan Bóg stworzył. Nie ma leczenia, to jest choroba, która nie jest zidentyfikowana. Diagnozy nie wskazują powodów tej choroby, nie przewiduje się leczenia.
Polityk PIS zaznaczył jednak, że nie zamierza się poddawać i wciąż „poszukuje możliwości” na leczenie tej przypadłości.
Źródło: se.pl, wp.pl
Artykuły polecane przez redakcję Lelum: