Kurski zdecydował. Gwiazdor TVP wyrzucony z telewizji, koniec kultowego programu
Jacek Kurski został prezesem zarządu Telewizji Polskiej na początku stycznia 2016 roku, kilka tygodni po przejęciu przez PiS pieczy nad mediami publicznymi. Od tamtej pory ramówka programów TVP to – w większości – autorskie dzieło byłego eurodeputowanego. Fakt, że właśnie do niego należy ostatnie słowo, nie jest tajemnicą. Tym razem „ofiarą” decyzji personalnych prezesa padł Jan Pospieszalski, prowadzący od 2004 roku program „Warto rozmawiać” (w latach 2011-2015 funkcjonujący jako „Bliżej”). Przed zwolnieniem dziennikarza nie uchroniły nawet… prawicowe poglądy.
Pospieszalski żegna się z TVP
„Warto rozmawiać” to format stanowiący rodzaj publicystycznego talk-show, emitowany w różnych kanałach publicznych (gościł na antenie Jedynki, Dwójki oraz TVP Info) przez ponad 17 lat. Mimo kontrowersyjnych poglądów prowadzącego (Pospieszalski został przed kilkoma laty ukarany przez Radę Etyki Mediów między innymi za brak dziennikarskiego obiektywizmu), poważniejsze problemy programu rozpoczęły się dopiero w trakcie pandemii.
W kwietniu 2021 roku posłanka partii rządzącej Joanna Lichocka zażądała od TVP wyjaśnień w sprawie podważania przez Pospieszalskiego obowiązku zakrywania ust i nosa. Prezenter miał również… przytakiwać poglądom antyszczepionkowców.
Sam zainteresowany nie zgadza się z decyzją Jacka Kurskiego, nie szczędząc mu przy tym gorzkich słów, wytykając zaś między innymi „tkwienie w zapaści etycznej”.
– Panie prezesie, pan chyba nie widział ani jednego programu informacyjnego własnej telewizji. Niech pan zobaczy, co eksperci, lekarze, ministrowie zdrowia. To oni nakręcają psychozę, to oni nakręcają histerię, strasząc społeczeństwo piątą, szóstą falą, szóstą dawką, czwartym wariantem – powiedział w opublikowanym na YouTubie filmie.
Kurski odniósł się do przyczyn zwolnienia dziennikarza w rozmowie z redakcją portalu Wirtualne Media.
– Pospieszalski sam się wykluczył, nakręcając histerię antyszczepionkową i atakując walkę rządu z pandemią. Trudno: był okres pewnej próby, wydawało się, że nastąpi jakieś uspokojenie. Tymczasem po stronie redakcji „Warto rozmawiać”, a także samego prowadzącego, nastąpił zupełny „odpał” w tej sprawie – powiedział.
Kto ma rację?
Źródło: Wirtualna Polska
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Kilka wskazówek, aby wyglądać doskonale na zdjęciach z wakacji
- Opalenizna jak u gwiazd? Znamy na to rewelacyjny sposób
- Kolejne po wpadce w Sopocie skandaliczne wieści o Joannie Moro