Kto jest ojcem córeczki Sylwii Bomby? Jacek Ochman był bardzo wpływową osobą
Sylwia Bomba przez długi czas ukrywała szczegóły rozstania z ojcem swojej trzyletniej córki. Gwiazda „Gogglebox” wiele wycierpiała w związku, o czym sama odważyła się powiedzieć po czasie.
Uczestniczka programu TTV o zerwaniu kontaktu z ojcem jej dziecka, Jackiem Ochmanem, poinformowała w ubiegłym roku, jednak długo nie chciała komentować powodów decyzji. W mediach społecznościowych publikowała zdjęcia z dorastającą pociechą, podkreślając, że dobrze sprawdza się w roli ojca oraz matki dla małej Antoniny.
Sylwia Bomba tak wspomina związek z byłym partnerem
Fotografka długo omijała temat wieloletniej relacji z Jackiem Ochmanem, a jej media społecznościowe wypełniały się zdjęciami z małoletnią córkę. Stali bywalcy jej konta na Instagramie mogli zauważyć, że Sylwia Bomba dba o spędzanie czasu z dzieckiem , które dopiero poznaje świat.
Kobieta często zabiera dziewczynkę na wycieczki lub wprowadza ją do swojego zawodowego świata podczas wspólnych sesji zdjęciowych. Po wielu miesiącach i pytań od internautów na temat rozpadu związku z ojcem Antoniny Sylwia Bomba postanowiła wyjaśnić niektóre medialne doniesienia.
Gwiazda „Gogglebox” wyznała, że to ona była inicjatorką rozstania i nie żałuje podjętej decyzji. By zadbać o dobro córki, postanowiła nie udzielać szczegółowych informacji na temat związku. Z jej aktywności w mediach społecznościowych można było jednak wywnioskować, że rodzice Antoniny nie mieli łatwej relacji.
— To była moja decyzja, to ja spakowałam walizki i to ja się wyprowadziłam. […] Nie chcę, żeby moje dziecko za lat 5 weszło do sieci i zobaczyło, jak rodzice przerzucają się błotem — podkreślała Sylwia Bomba.
Sylwia Bomba próbowała podtrzymać kontakt córki z jej ojcem
Choć gwiazda programu TTV była przekonana o słuszności zerwania kontaktu z byłym partnerem, nie chciała, by Antonina została pozbawiona obecności ojca w swoim życiu. Media zaczęły nawet donosić, że Jacek Ochman nie utrzymuje kontaktu z małoletnią córką , a nawet zalega z wpłatą wyznaczonych alimentów.
Sytuacja robiła się o tyle skomplikowana, że media same dowiedziały się o stałych przychodach mężczyzny z powodu wysokiego stanowiska w pracy. Jacek Ochman przez 6 lat związany był z PZPN, gdzie pełnił funkcję prezesa Znicza Pruszków .
Sylwia Bomba w ubiegłym roku wydała oświadczenie na temat zakończenia wieloletniego związku z mężczyzną. Z jej słów można wywnioskować, że odcięcie się od trudnej relacji było dla niej konieczne do stworzenia dobrych warunków rozwoju córki.
— Od kilku miesięcy nie jestem w związku z tatą Antosi. Każdy dzień upewnia mnie, że moje odejście to była dobra decyzja […] Ze względu na szacunek do przeszłości oraz do mojej córeczki nigdy więcej nie zabiorę głosu w tej sprawie — pisała gwiazda.
27 lipca portal Pudelek za sprawą swojego informatora opublikował artykuł informujący o śmierci ojca dziewczynki. Jacek Ochman miał w dniu wczorajszym odejść ze względu na problemy z nałogiem alkoholowym. Jak przekazał portal, mężczyzna od trzech miesięcy nie widział własnego dziecka.
— Zmarł wczoraj o 19:00. Przyczyną śmierci był najpewniej alkohol. Walczył z alkoholizmem od wielu lat. W trakcie trwania związku Sylwia wielokrotnie próbowała go wyciągać z nałogu. Wysyłała go na odwyki. Niestety od trzech miesięcy Jacek nie miał już żadnego kontaktu z córką — przekazało źródło Pudelkowi.
Obecnie wszystko wskazuje na to, że Sylwia Bomba odnalazła szczęście u boku nowego partnera. Na razie medialnie nie ujawnia wizerunku mężczyzny, ale pytania internautów skłoniły ją do potwierdzenia związku.
Co więcej, wybranek jest młodszy od fotografki . Internauci mają nadzieję, że tym razem kobiecie uda się stworzyć z partnerem szczęśliwy dom dla dorastającej Antoniny.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Sylwia Bomba przeżyła koszmarną randkę z Tindera. Gwiazda podzieliła się szczegółami
- 66-letnia Monika Olejnik zrzuciła ubrania na plaży. Można pomylić ją z 20-latką w tym obcisłym stroju
- Sukienka podwinęła się chyba za mocno. Tak Małgorzata Tomaszewska bawi się na urlopie