Madeńska zdradziła, do czego doszło po „Tańcu z Gwiazdami”. Krzysztof Rutkowski zmienił jej postrzeganie programu
Sylwia Madeńska zdradziła, że Krzysztof Rutkowski całkowicie zmienił jej postrzeganie „Tańca z Gwiazdami”. Tancerka szczerze opowiedziała o tym, co czuje po udziale w programie. Nie kryła, że na widok parkietu z oczu poleciały jej łzy.
To już trzy odcinki „Tańca z gwiazdami” bez udziału słynnego detektywa i jego pięknej partnerki. Mimo to Krzysztof Rutkowski nadal nie schodzi z ust, a jego legendarne utarczki z Iwoną Pavlović wciąż budzą zainteresowanie. I choć jego trenerka, Sylwia Madeńska przyznała, że był opornym uczniem, nie może odmówić mu jednego. Śledczy całkowicie zmienił jej sposób postrzegania programu.
Jakim partnerem był Krzysztof Rutkowski? Sylwia Madeńska szczerze o „TzG”
Choć, jak stwierdził sam Krzysztof Ibisz, Krzysztof Rutkowski w zaledwie dwa odcinki został „królem Tańca z gwiazdami”, jego występy nie wywołały zbyt wielkiego entuzjazmu, ani wśród jurorów, ani widzów.
Niektórzy wprost wyrażali współczucie dla Sylwii Madeńskiej, i choć trenerka podkreślała, że z detektywem współpracowało jej się naprawdę sympatycznie, w rozmowie ze „Światem Gwiazd” nie kryła, że parkiet nie był środowiskiem, w którym jej partner czuł się jak ryba w wodzie.
– Jeżeli chodzi o umiejętności taneczne, no to jest ciężkim partnerem, po prostu wolno przyswaja kroki, ale on to wie […] ale jeżeli chodzi o tę energię na sali, o dogadywanie się, to jest fajnym kumplem – skomentowała.
Tancerka zdradziła, że trenowała śledczego przez cały sierpień i mocno żałowała, że nie dane jej było wycisnąć z niego jeszcze więcej. Teraz okazuje się też, że widok studia nadal wywołuje w niej silne emocje. W wywiadzie dla „Jastrząc Post” przyznała, że trzeci odcinek oglądała z własnej kanapy. Zareagowała w sposób zaskakujący, nawet dla samej siebie.
– Pamiętam, że trzeci odcinek obejrzałam w domu i poleciało mi kilka łez. Jednak kocham tę atmosferę, uwielbiam tańczyć – wyznała.
Krzysztof Rutkowski sprawił, że inaczej spojrzała na „Taniec z Gwiazdami”. Madeńska szczerze o programie
Sylwia Madeńska i Krzysztof Rutkowski nie mieli okazji, aby rozwinąć się w „Tańcu z Gwiazdami”, jednak trenerka dokonała zdumiewającego odkrycia w samej sobie. Była to druga jej edycja na słynnym parkiecie, a występy z poprzednim partnerem, Mikołajem Jędruszczakiem wspomina zupełnie inaczej.
– Pamiętam, że jeszcze jak ze swoim byłym partnerem byłam w „TzG”, to była to dla mnie ciężka przeprawa i jak dostałam propozycję, było to dla mnie naprawdę trudne. Miejmy nadzieję, że uda się być w kolejnych edycjach – wyraziła.
Okazuje się, że tym, który zupełnie zmienił jej postrzeganie programu był właśnie kontrowersyjny detektyw. Zauważyła to dopiero, kiedy sama, jako gość, pojawiła się w studio.
– Na czwartym i piątym odcinku, jak byłam już na miejscu, to zauważyłam taką jedną rzecz – mimo że byłam krótko, pan Krzysztof Rutkowski odczarował mi „Taniec z gwiazdami” – zdradziła.
Wygląda na to, że mimo niepowodzeń i kilku afer związanych z uczestnictwem śledczego, tancerka nie żałuje niczego i już nie może się doczekać kolejnej szansy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Iwona Pavlović odpowiada Krzysztofowi Rutkowskiemu. Jurorka „Tańca z gwiazdami” ma już dość słynnego „detektywa bez licencji”
- Romanowska usłyszała diagnozę. Miliony Polaków zmagają się z tym zaburzeniem
- Danuta Martyniuk przeszła metamorfozę, ciężko ją rozpoznać. „Zupełnie inna osoba”
Źródło: Jastrząb Post