Krzysztof Jackowski zdradził, co według niego powinna zrobić polska drużyna przed meczem. „Czas na świeżą krew”
Krzysztof Jackowski znany jest ze swoich wizji przyszłości. Postanowiliśmy zapytać go, czy nasza drużyna ma szansę na zwycięstwo w kolejnym mundialowym meczu. Usłyszeliśmy przepis na zwiększenie sukcesu.
Na ten moment Polacy mają spore powody do dumy, jednak, co może przynieść kolejne sportowe spotkanie? Znany jasnowidz zdecydował się zabrać głos.
Krzysztof Jackowski: „Te wszystkie rzeczy są wypadkową”
Z pewnością jeden z nas chciałby wiedzieć, jak poradzą sobie nasi piłkarze podczas tegorocznego mundialu. Okazuje się, że sprawa nie należy do najłatwiejszych, nawet dla jasnowidza.
— Piłka nożna, totolotek […] te wszystkie rzeczy są wypadkową. Na boisku jest odpowiednia ilość zawodników przeciwnych sobie. Nie sposób poczuć wielu pochodnych przypadkowych zdarzeń, które dadzą wynik — tłumaczył Krzysztof Jackowski.
Na pytanie „co może dokładnie dziś się wydarzyć?” ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć, uwzględniając jednak odpowiednią analizę, udaje się wyciągnąć wnioski.
— Jak na razie to przygotowanie naszego zespołu, mi się wydaje przynajmniej jako nie jasnowidzowi, ale kibicowi, wydaje się dość chaotyczne . […] Reprezentujemy w każdych mistrzostwach od 1974 roku podobny chaos — wyznał podczas rozmowy.
Jak temu zaradzić?
Krzysztof Jackowski planuje nadal oglądać rywalizację polskich piłkarzy w międzynarodowym konkursie. Podczas naszego wywiadu podzielił się przemyśleniami na temat zmian, które warto wprowadzić do drużyny.
— Ja czasami myślę, że chyba najlepszym rozwiązaniem w tej piłce nożnej byłoby to, że czy to Pan Michniewicz, czy jakikolwiek inny trener może wymieniłby kadrę na jakichś młodszych, mniej znanych piłkarzy, chociażby w 70% . To może gwiazdorstwo kadrowe by się bardziej skurczyło. A ci młodzi zechcieliby zostać gwiazdami, więc na początku musieliby się starać — polecił.
Krzysztof Jackowski zwrócił uwagę na indywidualność zawodników naszej reprezentacji. Piłka nożna jest sportem zespołowym, a na chwilę obecną możemy zapamiętać tylko utalentowane jednostki.
— Jestem kibicem, zależałoby mi, żebyśmy coś znaczyli na Mistrzostwach Świata i nie tylko, ale samym Panem Lewandowskim i może dwoma innymi zawodnikami nie wygramy żadnych mistrzostw — podkreślał.
Podczas rozmowy poruszyliśmy również temat obecnych reprezentantów, którzy od lat prezentują biało-czerwone barwy na największych murawach na całym świecie. Jasnowidz zwrócił uwagę na pozycję każdego ze sportowców, którzy obecnie traktowani są jak gwiazdy.
Mężczyzna przypuszcza, że taka stabilizacja może być jednym z argumentów uśpienia ich ducha walki. Podczas zaangażowania młodych piłkarzy można liczyć na większą zawziętość z powodu chęci zaistnienia w historii sportu.
— Wydaje mi się, że świeża krew jest potrzebna w naszej kadrze i uważam, że to jest klucz, żeby polska piłka nożna nie była nazywana „grą chaotyczną”. […] Chodzi tu o ciężką zespołową pracę. Czas na świeżą krew! — apelował Krzysztof Jackowski.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Nie jedz tego wieczorem. Jeśli się zapomnisz, możesz mieć problemy ze snem
- Doda skrytykowana przez internautów, przekroczyła granicę dobrego smaku? „Ciekawe, jak twój obecny będzie to znosił”