Krystyna Janda w poruszający sposób żegna Leonarda Pietraszaka. Widać, jaką mieli relację
W środę nad ranem Związek Artystów Scen Polskich poinformował o tym, że zmarł Leonard Pietraszak. Już w tym komunikacie w niezwykle czuły sposób go pożegnano. Teraz osobiście zrobiła to również Krystyna Janda.
Artystka opublikowała w mediach społecznościowych wpis poświęcony koledze po fachu. Dodała do niego kilka fotek z różnych spektakli, w których brał udział.
Krystyna Janda żegna Leonarda Pietraszaka
Krystyna Janda w rozczulający sposób pożegnała swojego dobrego kolegę. Określiła go mianem kochanego i wspaniałego. Przyznała także, że był przyjacielem jej fundacji. Na tym zresztą nie skończyła, nie szczędziła Pietraszakowi superlatywów.
– Lolu, cudowny, uroczy, ciepły, przyjacielu świata i ludzi. Miłośniku sztuki, antyków i zwierząt. Wszystkie chwile z Tobą były spokojne i zaczarowane — napisała aktorka.
Janda zwróciła także uwagę na wyjątkowo wyważone poczucie humoru, którym aktor dysponował. Była to zresztą jedna z jego najsłynniejszych cech, bo publicznie zachwycała się tym także jego żona, którą zawsze potrafił rozbawić.
Nie tylko Krystyna Janda czule wspomina zmarłego
W podobnych superlatywach o Pietraszaku pisano w komunikacie ZASP. Oczywiście zaznaczono, że aktor był wybitnym w swoim fachu, ale przede wszystkim skupiono się na tym, że był dobrym człowiekiem, a to przecież nie zawsze idzie w parze.
– Zawsze pomocny, życzliwy z ogromnym wyczuciem i wrażliwością. […] Żegnaj Przyjacielu, będzie Cię nam bardzo brakowało — czytamy w oświadczeniu.
Zobacz post:
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
- Przeraźliwy krzyk i krew w PnŚ, nagle zakończono transmisję. O tym wydaniu nigdy nie zapomnimy
- Weszła do kościoła i dopuściła się porażającego czynu. Parafia pilnie szuka kobiety
- Cleo zdradziła, dlaczego zawsze nosi spięte włosy. Powód zdumiewa