Kobieta wciąż czuła nieprzyjemne swędzenie głowy. Gdy jej parter odsunął włosy, zamarł
Pewna kobieta i jej partner po powrocie z wakacji dokonali porażającego odkrycia. Wszystko zaczęło się od mocnego swędzenie głowy urlopowiczki, bardziej odczuwalnego niż na przykład po ukąszeniu komara. Kobieta poprosiła więc mężczyznę, by zerknął, co takiego dzieje się na jej głowie. Zgodził się, a chwilę później po prostu zamarł, zobaczył coś, czego kompletnie się nie spodziewał. Okazało się, że między włosami ulokował się owad zwany gzem bydlęcym.
Często wracamy z wakacji z różnymi niechcianymi pamiątkami. Liczne bąble po ugryzieniach komarów po pływaniu łódką na jeziorze, otarcia po długich wycieczkach rowerowych czy inne obrażenia, jakie możemy odnieść w czasie podróży. Kobieta miała jednak do czynienia z czymś o wiele gorszym.
Kobieta narzekała na swędzenie głowy
Mężczyzna, zgodnie z prośbą swojej partnerki odchylił skrawek włosów i sprawdził, dlaczego tak bardzo swędzi ją głowa. Był przekonany, że to jakieś mocniejsze ugryzienie, w końcu byli na egzotycznych wakacjach.
Szybko okazało się jednak, że prawda jest zupełnie inna, a to, co znajdowało się w skórze głowy to niebezpieczny owad. Dobrze, że zlokalizowano go bardzo sprawnie.
Okazało się, że w skórę głowy wczepił się owad zwany gzem bydlęcym. Była to larwa, która znajdowała się w połowie pod skórą. Mężczyzna postanowił wyjąć ją samodzielnie, nawet nagrał filmik o tym, jak to zrobić.
Niebezpieczny owad
Mężczyzna zdecydował się samodzielnie usunąć owada, początkowo traktując go przyduszającym dymem, później użył taśmy, którą przycisnął do otworu.
Larwa puściła się skóry i już można było ją zdjąć ze skóry głowy. Kłopot w tym, że ten sposób robiony na własną rękę jest dość niebezpieczny, dlatego w podobnym przypadku lepiej skontaktować się z lekarzem.
Okazuje się bowiem, że jeśli larwa by pękła, wylałby się z niej bardzo toksyczny płyn. Kontakt płynu ze skórą mógłby wywołać mocną reakcję alergiczną, a nawet wstrząs anafilaktyczny.
Kobieta niewątpliwie postąpiła bardzo dobrze, że zareagowała bardzo szybko. Jeśli zdecydowałaby się na zlekceważenie sprawy, mogłoby się to dla niej skończyć zdecydowanie gorzej.
Sytuacja wydarzyła się po powrocie kobiety z państwa Belize położonego w Ameryce Środkowej. Jak widać, egzotyczne wakacje nie zawsze kończą się tak, jakbyśmy chcieli. Musimy być przygotowani na każdy scenariusz.
ZOBACZ ZDJĘCIA I WIDEO:
Para postanowiła zrobić nagranie usuwania larwy. W krajach afrykańskich końska mucha inaczej giez bydlęcy duży bardzo często zakleszcza się w ludzkich ciałach.
Mężczyzna samodzielnie usunął larwę.
- Odetchnij w końcu pełną piersią. Znamy sprawdzone sposoby
- Uporczywy problem zniknie. Wystarczy zrobić jedną rzecz
- W Pepco pojawiła się sukienka idealna na święta. Cena zachwyca, Polki biegiem ruszą na zakupy
Źródło: webniusy.pl