Kobieta nie żyje. Ciało bydgoszczanki odnaleziono na balkonie, osierociła 5 dzieci
Kobieta, zaledwie 36-letnia nie żyje. Była mamą pięciorga, bardzo małych dzieci. Najmłodsza z nich, Amelka ma zaledwie miesiąc. Bydgoszczanka została znaleziona martwa na balkonie przez swojego męża. Całe miasto jest wstrząśnięte wielkim dramatem rodziny.
Kobieta miała zaledwie 36 lat. Miesiąc wcześniej urodziła swoje piąte dziecko, córkę Amelię. Do tej pory była okazem zdrowia i nic jej nie dolegało. Wszystko jednak zmieniła ostatnia ciąża. Mąż kobiety obudził się i zauważył, że drzwi balkonowe są otwarte. Kobieta leżała na balkonie, niestety już nie żyła.
Nie żyje kobieta z Bydgoszczy
Kobieta z Bydgoszczy, mama pięciorga dzieci całe życie nie narzekała na swoje zdrowie. Dopiero piąta ciąża z małą Amelią sprawiła jej poważne problemy zdrowotne. W czasie trwania ciąży 36-latka miała już kłopoty z oddychaniem. Mimo rozwiązania problem nie minął. Jak podaje Fakt, jej mąż poinformował, że żona była z tego powodu nieraz w szpitalu.
Lekarze, aby udrożnić drogi oddechowe, wykonali zabieg tracheotomii. Kilka dni temu 36-latka poszła do szpitala na wyjęcie rurki, po czym wróciła do domu, ale nadal nie czuła się dobrze. Przez 3 noce mąż czuwał przy niej, miała kłopoty ze snem z powodu duszności. Kolejnej nocy mąż kobiety obudził się nad ranem. Drzwi od balkonu były uchylone, pan Tomek znalazł martwą żonę na balkonie, prawdopodobnie kobieta się udusiła.
- Ministerstwo Edukacji Narodowej przekazało najnowszy komunikat. Pilne wieści dla tysięcy rodziców, sytuacja jest poważna
- Jej słowa mogą zaboleć polskich emerytów. Maryla Rodowicz o swojej sytuacji finansowej
- Trwa dramatyczna walka o życie nastolatki. Porażające wieści z południa kraju, sprawca uciekł
Trwa zbiórka pieniędzy
Pan Tomek został sam z pięciorgiem dzieci, które wymagają stałej opieki. Najstarsza z nich Oliwia ma 9 lat, Tomasz 3 lata, Kacper 2 lata, Oskar 12 miesięcy oraz najmłodsza Amelia 1 miesiąc. Mieszkańcy miasta już się zorganizowali, by pomóc rodzinie. W najnowszych wpisach umieszczonych na portalu zrzutka.pl pojawiają się informacje, że pan Tomek otrzymał mnóstwo dziecięcych ubrań, wciąż jednak potrzebuje pampersów i środków higienicznych.
Mieszkańcy Bydgoszczy bardzo przeżyli tę rodzinną tragedię. Starają się, jak mogą, by pomóc mężczyźnie. Pan Tomek zarabia, układając kafelki i remontując łazienki. Jego dochody jednak nie zapewniają rodzinie należytych warunków. Rodzina liczy, że otrzyma pomoc od miasta.
ZOBACZ ZDJĘCIE:
