47-letnia kobieta po wizycie u fryzjera dostała udaru. Powodem rzekomo była wizyta w salonie
Kobieta wszczęła postępowanie sądowe w wysokości 1 miliona funtów przeciwko salonowi fryzjerskiemu, twierdząc, że jej wizyta w salonie spowodowała udar.
Adele Burns podczas wizyty w salonie fryzjerskim Rainbow Rooms w Glasgow miała sześć razy mytą głowę. Prawdopodobnie przez to, że zlew uciskał jej szyję następnego dnia upadła.
Kobieta miała udar
Adel odwiedziła fryzjera, aby podciąć i zafarbować włosy. Niestety po wyjściu poczuła ból głowy . Przypomniała sobie, że nic nie jadła i uznała, iż jest to powodem owego bólu.
Następnego dnia straciła wzrok i poczuła zawroty głowy. Potem zemdlała. Postanowiła niezwłocznie zadzwonić do swojego męża Campbella.
Mąż zadzwonił po karetkę i Burns została zabrana do szpitala St John’s w Livingston. Lekarze stwierdzili, że kobieta doznała udaru po rozwarstwieniu tętnicy kręgowej – skrzepu spowodowanego urazem szyi, który uniemożliwia dopływ krwi do mózgu.
Pozostała część artykułu pod materiałem wideo:
Stwierdzono również, że w rodzinie Burns nie ma historii udarów. Kobieta po niemiłym zdarzeniu miała problemy z mówieniem, czytaniem i pisaniem.
Kobieta wytoczyła proces salonowi fryzjerskiemu
– Dzięki wsparciu moich lekarzy nie mam wątpliwości, że to salon spowodował udar – powiedziała kobieta w rozmowie z BBC.
– To nie tylko sprawiło, że byłam odizolowana od społeczeństwa. Zostałam odizolowana od własnego ciała – dodała poszkodowana.
Dokumenty złożone przez 47-latkę zarzucają również salonowi zaniedbanie polegające na nieoferowaniu kobiecie umywalki skierowanej do przodu lub zapewnieniu ochrony szyi podczas zabiegu, który otrzymała.
Udary spowodowane myciem włosów nie są czymś niezwykłym, ponieważ na całym świecie było kilka podobnych przypadków. Jednak można ich uniknąć, jeśli salon fryzjerski jest odpowiednio przygotowany do wykonywanych zabiegów.
Artykuły polecane przez redakcję Lelum:
Źródło: BBC.com