Co się działo tuż przed śmiercią gwiazdy „Klanu”? Sąsiedzi ujawnili prawdę, chwilę przed wykonała telefon
Klan : serialowa Krystyna Lubicz, uwielbiana przez miliony widzów, zmarła nagle w 2018 roku. Wszyscy sądzili, że jej nałóg alkoholowy wziął górę. Jednak to nieprawda, aktorka tuż przed śmiercią wykonała jeden telefon. Sąsiedzi postanowili powiedzieć całą prawdę. Wielu będzie zaskoczonych.
Kiedy zmarła Agnieszka Kotulanka znana z serialu Klan cała Polska nie mogła w to uwierzyć. Wtedy wszyscy tłumaczyli jej śmierć marskością wątroby, ale prawda była zupełnie inna. Aktorka przed śmiercią zadzwoniła, chwilę później już nie żyła.
Klan: przyczyna śmierci Agnieszki Kotulanki
Kiedy w 2018 roku gwiazda znana z Klanu nagle zmarła, cała Polska jako przyczynę zgonu wskazywała uzależnienie aktorki od alkoholu, o którym było powszechnie wiadomo. Jednak informator faktu.pl zdradza nieznane szczegóły.
Tuż przed śmiercią Agnieszka miała wykonać telefon do rodziny. W czasie rozmowy powiedziała im, że bardzo boli ją głowa. Już od rana skarżyła się na złe samopoczucie. Był to pierwszy objaw zbliżającego się wylewu krwi do mózgu.
— Rozmawiała z rodziną przez telefon, ale mówiła, że pewnie czuje się źle przez ciśnienie i pogodę. Zbagatelizowała ból głowy, bo myślała, że jej szybko przejdzie. W przeszłości miała już takie sytuacje, bo była meteopatką — mówi informator portalu.
- Trwa walka o życie, wielki wybuch w Polsce. Ściągnięto specjalistyczną grupę, na miejscu jest 9 zastępów straży
- Wiadomości TVP przekroczyły wszelkie granice. Kolejny raz uderzają i upokarzają ludzi na wizji
Agnieszka Kotulanka miała wylew mózgu
Okazuje się, że prawdziwą przyczyną śmierci popularnej aktorki nie była marskość wątroby wywołana alkoholizmem, tylko wylew krwi do mózgu.
— To nieprawda! Marskość wątroby, którą sugerowali niektórzy, to bzdura. Śmierć sobie zadrwiła z Agnieszki i zabrała ją w momencie, gdy wracała do formy i wierzyła, że będzie dobrze — możemy przeczytać dalej na portalu.
Jej sąsiedzi informują, że gwiazda zmarła w momencie, kiedy czuła się już dużo lepiej i powoli wychodziła z depresji.
— Nie mogę w to uwierzyć.
Przecież widzieliśmy, że od wakacji wychodzi na prostą.
Przed Bożym Narodzeniem mówiła, że znów chce się jej żyć. Chwaliła się, że umyła okna i powiesiła nowe firanki. Cieszyło ją to — czytamy na łamach
faktu.pl
.
Niestety nie zdążyła wrócić do pracy.
ZOBACZ ZDJĘCIA:
Agnieszka Kotulanka miała wylew mózgu.
Zmarła w 2018 roku.
Przed śmiercią wykonała jeden telefon (zdjęcie poglądowe).
ZOBACZ TEŻ:
- Zagraniczne media obiegła wiadomość o tragedii. Potwierdzono śmierć, oczy tysięcy osób zwróciły się w stronę rezydencji Kate i Williama
- Dramat, było już za późno. Władysławowo we łzach
- Małżeństwo rozstało się dzień po ślubie. Powód nagłej decyzji jest wstrząsający
- Pamiętacie Zuzię z ”Lokatorów”? Zrobiono jej zdjęcia, ciężko uwierzyć własnym oczom
- Zbliża się wielka katastrofa, ludzie już zaczęli uciekać. Dramatyczne doniesienia z Japonii
- Pijesz sok z kiszonej kapusty? Cudownie poprawiasz funkcjonowanie wielu narządów
Źródło: fakt.pl