Z ostatniej chwili: Kinga Duda zabrała głos w sprawie wyroku TK. Wywołała burzę
Na ten moment czekało mnóstwo Polaków. Córka pary prezydenckiej postanowiła zabrać głos w sprawie decyzji Trybunału Konstytucyjnego. Oświadczenie Kingi Dudy zostało opublikowane na Twitterze. Informację o autentyczności wpisu potwierdził dla polsatnews.pl rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy Błażej Spychalski:
Kinga Duda wypowiedziała się na temat decyzji Trybunału Konstytucyjnego
– W ostatnich dniach na ulicach polskich miast odbywają się protesty. Rozumiem oburzenie kobiet wywołane wyrokiem TK z 22 października. Jednak dyskusja, która pierwotnie dotyczyła wyroku, wydaje się aktualnie buntem przeciwko wszystkiemu. Część protestujących ucieka się do działań skrajnych, na które nie można wyrażać zgody — akty przemocy, niszczenie mienia, kościołów, obrażanie osób, które nie podzielają poglądów skrajnej grupy protestujących. Wyrażanie poglądów w sposób agresywny i obraźliwy, nawołujący do łamania prawa, przez jakąkolwiek osobę czy stronę sporu, nie może być akceptowane – rozpoczęła swój wpis Kinga Duda.
Kinga Duda przerwała milczenie. Córka prezydenta Andrzeja Dudy zamieściła na mediach społecznościowych wpis, w którym odniosła się do decyzji Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 roku. Jej słowa wywołały prawdziwą burzę w komentarzach. Nikt nie spodziewał się podobnej opinii.
Córka prezydenta Andrzeja Dudy postanowiła przerwać milczenie i zamieścić wpis odnoszący się do decyzji Trybunału Konstytucyjnego, który zakazuje aborcji embrio-patologicznej. W jednym momencie posypała się lawina komentarzy.
Córka pary prezydenckiej wyraźnie podkreśliła, że jej poglądy są jej prywatną sprawą i nie zamierza dzielić się nimi z opinią publiczną:
– Uważam, że moje przemyślenia i poglądy to moja prywatna sprawa i nie mam obowiązku dzielenia się nimi z opinią publiczną. Chociaż nie jestem sędzią, politykiem, parlamentarzystą, a co za tym idzie, nie mam wpływu na kształt prawa w Polsce, to jednak jako młoda kobieta, która być może kiedyś będzie matką, postanowiłam, w ramach pewnego wyjątku, przedstawić moje stanowisko w sprawie wyroku TK z 22 października. Mam bowiem poczucie, że osoby myślące podobnie do mnie nie są wystarczająco reprezentowane w tym sporze – kontynuuje wpis Kinga Duda.
- Stanie się już w piątek, wszyscy są w gotowości. Szef kancelarii premiera potwierdza
- Tragedia w rodzinie królewskiej. Książę nie żyje, tragiczna wiadomość z zagranicy obiegła media, był taki młody
- Atak nożownika po proteście w Gdyni. Pociął twarz mężczyźnie, który bronił obrażanych kobiet
Kinga Duda: Ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży
Doradczyni prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej otwarcie przyznała, że nie potrafi postawić się w sytuacji, w której znajduje się kobieta, która dowiedziała się, że jej dziecko urodzi się niepełnosprawne. Jednak sama twierdzi, że nie zdecydowałaby się na przerwanie ciąży: – Wierzę, że zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, ja nie zdecydowałabym się na przerwanie ciąży . Nie uważam jednak, że inne kobiety mają myśleć i działać w taki sam sposób jak ja. Każdy człowiek ma wolną wolę – twierdzi Kinga Duda.
Jak zauważyła, dotychczasowe rozwiązanie dawało możliwość wyboru, jednak kobiety nie musiały z tego wyboru korzystać – Rozwiązanie istniejące dotychczas dawało możliwość wyboru. Wybór, a nie przymus. Kobieta mogła, ale nie musiała z tego prawa korzystać. W sprawie tak niewyobrażalnie trudnej, jak wizja urodzenia dziecka, które może umrzeć minuty czy godziny po porodzie, decyzja o kontynuacji lub przerwaniu ciąży, powinna być pozostawiona kobiecie i podjęta zgodnie z jej własnym sumieniem, jej systemem wartości, z jej własnymi przekonaniami. Bo to ta kobieta mierzy się z konsekwencjami swojej decyzji do końca życia – kontynuuje córka pary prezydenckiej.
Zaznaczyła także, że zawsze uważała kompromis aborcyjny za dobre rozwiązanie – Zawsze uważałam istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie . Jak każdy kompromis i ten miał to do siebie, że nie był idealny i nie był zadowalający ani dla zwolenników zupełnie nieograniczonej aborcji, ani dla obrońców życia. Jednak przez 27 lat stanowił wyważone i akceptowalne dla większości społeczeństwa rozwiązanie kwestii legalnego przerywania ciąży – stwierdziła.
Swój wpis zakończyła słowami, w których dała do zrozumienia, że stawia na rozsądne wyjście z sytuacji – Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Wydaje mi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znaleźć rozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogłoby zakończyć spór wywołany wyrokiem – podsumowała Kinga Duda.
ZOBACZ ZDJĘCIE: