Kinga Duda zobaczyła co dzieje się na ulicy i nagle zaczęła interweniować. Nie hamowała się
Kinga Duda nie mogła przejść obojętnie obok tego, co zobaczyła pewnego razu na jednej z krakowskich ulic. Córka prezydenta wraz z funkcjonariuszem Służby Ochrony Państwa podjęli interwencję w tej sprawie. O wszystkim donosi portal gazetakrakowska.pl.
Kinga Duda pewnego dnia zobaczyła, co się stało na ulicy. Postanowiła, że nie przejdzie koło tej sprawy obojętnie i podjęła się interwencji. Niedawno przeprowadziła się do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie, ale zanim to nastąpiło, mieszkała w Krakowie, w całkiem spokojnej okolicy. Przynajmniej tak się wydawało.
Gdzie jest Kinga Duda?
Obecnie Kinga Duda przeprowadziła się do Pałacu Prezydenckiego w Warszawie — jak donosi portal gwiazdy.wp.pl . Ale zanim to nastąpiło, córka Andrzeja Dudy mieszkała na jednym z krakowskich osiedli Górka Narodowa. Okolica słynie ze spokoju, więc nikt się nie spodziewał, że młoda prawniczka będzie musiała interweniować.
O córce Andrzeja Dudy zrobiło się głośno szczególnie w trakcie wyborów prezydenckich. Podczas kampanii, i zaraz po niej, Kinga okazywała swojemu ojcu wsparcie w wyścigu po fotel głowy państwa. Na ogłoszeniu wyników wyborczych wygłosiła nawet drobne przemówienie, które odbiło się później szerokim echem w polskich mediach.
Tym razem córka prezydenta Polski razem z funkcjonariuszem Służby Ochrony Państwa (SOP) postanowiła zainterweniować w sprawie końskich nieczystości. Kiedy jedno z tych zwierząt załatwiło się na ulicy, Kinga Duda i pracownik SOP udali się do pobliskiej stajni.
Całą sytuację opisuje jeden z sąsiadów pary prezydenckiej, który udzielił wywiadu portalowi gazetakrakowska.pl . Portal donosi również, że apartament na osiedlu Górka Narodowa Andrzej i Agata Dudowie kupili w grudniu 2018 roku. 200 metrów dalej znajdują się stajnie.
— Na naszej ulicy są stajnie, z których korzystają dorożkarze z Rynku Głównego. Na powozy można natknąć się rano i wieczorem. No i czasem zdarza się, że koń wypróżni się na drogę — opisuje mężczyzna w rozmowie z portalem.
Tak też się stało na początku października, ale media dowiedziały się o tym dopiero niedawno. Na wąskiej uliczce, która prowadziła do apartamentu pary prezydenckiej, znajdowała się końca kupa. Podobno miała być wielkości kopyta. Pomimo swoich niewielkich rozmiarów stała się powodem interwencji Służby Ochrony Państwa.
Informator gazetykrakowskiej.pl wspominał, że widział młodą blondynkę i rosłego mężczyznę, jak szli drogą i przyglądali się zabudowaniom. Później weszli do stajni, w której pewien mężczyzna właśnie karmił konie. Mężczyzna był bardzo zdziwiony, kiedy zobaczył córkę Andrzeja Dudy. Funkcjonariusz SOP miał go poprosić, aby ten posprzątał odchody.
Stajenny odpowiedział, że za chwilę, tylko skończy karmić konie. Jego odpowiedź nie spotkała się z aprobatą pracownika SOP.
— Nie. Sprzątaj teraz! — usłyszał rozkaz. Dodatkowo funkcjonariusz miał pokazać swoją legitymację, żeby wzmocnić przekaz. Stajenny oczywiście zastosował się do jego słów, wziął szufelkę i posprzątał końskie nieczystości.
— Niby słuszna interwencja, ale żeby od razu z legitymacją pod oczy? Przecież to arogancja — komentuje dalej informator. Dodaje, że całemu temu wydarzeniu towarzyszyła również Kinga Duda.
- Nagła i kontrowersyjna decyzja Trzaskowskiego. Dotyczy aborcji w miejskich szpitalach, nikt się nie spodziewał
- Wszyscy się mylili. Koronawirus zaraża inaczej niż sądziliśmy, nowe odkrycie nie pozostawia złudzeń
- Piotr: ”Kobiety powinny zarabiać mniej niż faceci. Jak im się nie podoba, niech zajmują się domem i to za darmo”
Co robi Kinga Duda?
Kinga Duda robi obecnie m.in. za doradcę prezydenta. W połowie września jeden z dziennikarzy RMF24 Krzysztof Berenda poinformował o tym fakcie w swoich mediach społecznościowych. Jej praca ma formę wolontariatu i nie pobiera za nią żadnego wynagrodzenia. Później tę informację potwierdził również sam Andrzej Duda.
Córka głowy państwa niedawno ukończyła studia prawnicze, które robiła zarówno w Polsce, jak i w Stanach Zjednoczonych. Na początku października media przekazały, że młoda prawniczka zajęła stanowisko w kancelarii adwokackiej Maruta Wachty, w której już wcześniej pracowała.
Co myślicie na temat jej interwencji w sprawie końskich odchodów? Zareagowała zbyt mocno?
ZOBACZ ZDJĘCIE:
Kinga Duda podobno miała interweniować w sprawie końskich odchodów — jak podaje gazetakrakowska.pl.
ZOBACZ TEŻ:
- Polacy otrzymają spore wsparcie od ZUS. Nowy projekt ucieszy tysiące osób, znamy szczegóły
- Polacy wyjadą na cmentarze i zastaną zamknięte bramy? Czasu jest coraz mniej, słowa eksperta niepokoją
- TVP przekazało Polakom zatrważającą wiadomość. Niestety, było już za późno
- Od jutra gigantyczna zmiana. Trzeba się przygotować, nowe obostrzenia dotkną tysiące Polaków
- Z samego rana ministerstwo zdrowia opublikowało komunikat. Dotyczy każdego bez wyjątku
- Agnieszka Chylińska nie wytrzymała, postanowiła mówić. „Dwoje moich dzieci jest dzieciakami szczególnej troski. Nie przypominam sobie, żeby ktoś mi pomagał”
- Najłatwiejsze ciasto „minutka”. Wymieszaj wszystko i upiecz, efekt powalający
Źródła: o2.pl, gwiazdy.wp.pl, gazetakrakowska.pl