Kim jest żona Artura Żmijewskiego? Są małżeństwem 27 lat, nie zawsze było łatwo

9 lutego 2019

Kim jest żona Artura Żmijewskiego? Są małżeństwem 27 lat i choć nie zawsze było łatwo, stanowią dla siebie ogromne wsparcie. Nawet gdy wydawało się, że znaleźli się w sytuacji bez wyjścia, dzięki sile swojej miłości udawało im się przetrwać. To wzruszająca historia!

Każdy wielbiciel polskiego kina zna nazwisko Artura Żmijewskiego. Kim jest jego żona? Para może pochwalić się wyjątkowo długim stażem. Poznali się jako młodzi ludzie i od tamtego dnia są nierozłączni. Cieszą się ogromnym szacunkiem lokalnej społeczności i wspólnie stworzyli swoim dzieciom idealny dom. Pani Żmijewska wie, że w każdej sytuacji może liczyć na ukochanego męża. Miała okazję się o tym przekonać. Co się stało?

Kim jest żona Artura Żmijewskiego?

Artur Żmijewski i jego żona Paulina poznali się w czasach szkolnych i od razu wpadli sobie w oko. Studia rozpoczęli już jako para: on wybrał PWST, ona politechnikę.

W 1992 roku para wzięła wymarzony ślub. W domu państwa Żmijewskich szybko pojawiły się dzieci: kolejno Ewa, Karol i Wiktor. Paulina i Artur stworzyli swoim pociechom ciepły i bezpieczny dom. Oboje rodzice włożyli wiele wysiłku i troski w wychowanie całej trójki. Starali się przekazać im tradycyjne wartości. Aktor zawsze z wielką czułością wypowiadał się o żonie. Jest jej ogromnie wdzięczny za trud, jaki wkłada w prowadzenie domu:

– Ja pracuję na utrzymanie rodziny, ale to Paulina nadaje kształt domowi, tworzy jego klimat – cytuje Żmijewskiego portal pomponik.pl . Gwiazdor nie ukrywa także, że uwielbia sprawiać żonie przyjemność – Droga do serca kobiety prowadzi przez… żołądek! Tak jak do mężczyzny. Tylko kobiecie trzeba jeszcze kupić kwiaty, biżuterię, albo piękną bieliznę. A potem zarezerwować miejsce na kolację.

Paulina Żmijewska miała okazję doświadczyć pełni oddania i miłości męża, gdy została niesłusznie oskarżona o popełnienie przestępstwa. Jak informuje portal pomponik.pl :

– Wątpliwości dotyczyły sposobu przekazania w 2015 roku, bez przetargu i na korzystnych warunkach, należącej do miasta działki na rzecz prywatnej spółki Żmijewskiej.

Chociaż sprawiedliwość zatryumfowała, a śledztwo umorzono, proces kosztował małżonków wiele nerwów i nieprzespanych nocy. Gratulujemy państwu Żmijewskim sprawiedliwego wyroku oraz udanego małżeństwa.